"Polsko-francuskie konsultacje międzyrządowe zostały przełożone (nie odwołane) na inny termin. Będą poprzedzone konsultacjami ministrów spraw zagranicznych w najbliższych dniach" - napisał Witold Waszczykowski. Szef polskiej dyplomacji podkreślił, że w trakcie negocjacji dotyczących zakupu śmigłowców Caracal "wykazała pełną otwartość i gotowość do wypracowania rozwiązań możliwych do zaakceptowania przez obie strony", ale głównym priorytetem polskiego rządu było zapewnienie bezpieczeństwa państwa oraz "warunków do rozwoju polskiego przemysłu obronnego".
"Osiągnięcie kompromisu okazało się niemożliwe"
"Poszliśmy na liczne istotne ustępstwa, jednakże dalsza elastyczność Polski w tej sprawie była ograniczona. Ostateczna oferta Airbus Helicopters nie spełniła naszych oczekiwań. Ze względu na utrzymujące się rozbieżności w stanowiskach negocjacyjnych obu stron osiągnięcie kompromisu okazało się niemożliwe. Jesteśmy przekonani, że zakończenie procedury zakupu śmigłowców bez podpisania kontraktu nie wpłynie na całokształt współpracy z Francją. Nasze relacje dwustronne mają strategiczny charakter i opierają się na szerokim spektrum wspólnych priorytetów i projektów" - zapewnił Waszczykowski.
Decyzja Francuzów
Jak donoszą francuskie media, w Paryżu zapadła decyzja o odroczeniu zaplanowanych na 13 października dwustronnych konsultacji z Polską. Decyzja jest spowodowana zerwaniem kontraktu na zakup śmigłowców Caracal. Odroczeniem konsultacji, w których udział miał wziąć prezydent Francois Hollande, nie jest jedynym krokiem na który zdecydował się Paryż po decyzji polskiego rządu odnośnie zakupu śmigłowców wielozadaniowych. Jak poinformowano, Francois Hollande „zażądał od ministra spraw zagranicznych Jean-Marca Ayraulta, by jak najszybciej udał się do Warszawy”.