Przypomnijmy, przedstawiciele Komisji Weneckiej przebywali we wrześniu z wizytą w Polsce. – Komisja Wenecka pytała o to, dlaczego naszym zdaniem Trybunał Konstytucyjny jest sparaliżowany – relacjonował po spotkaniu z przedstawicielami Komisji prezes TK Andrzej Rzepliński. W rozmowach nie wzięli udziału sędziowie wybrani za rządów PiS. – Nie ulega wątpliwości, że nasi goście są świetnie zorientowani w stanie polskiego prawa, orzecznictwa TK, jak i sytuacji politycznej w Polsce. Pytali także o nasze stanowisko w odniesieniu do obraźliwych wypowiedzi polityków. Jeżeli mogę powiedzieć, że w jakiejś kwestii byli poruszeni, to byli poruszeni co do sposobu traktowania Trybunału przez polityków – dodał Stanisław Biernat, wiceprezes TK.
Drugiego dnia wizyty w Polsce delegaci KW spotkali się z premier Beatą Szydło. Wcześniej rozmawiali m.in. z przedstawicielami Sądu Najwyższego, Senatu oraz szefami dwóch sejmowych komisji: ustawodawczej oraz sprawiedliwości i praw człowieka. Po prośbie posłanek Nowoczesnej, Kamili Gasiuk-Pihowicz i Joanny Scheuring-Wielgus, doszło także do spotkania z przedstawicielami sejmowej opozycji. Delegacja z Komisji Weneckiej rozmawiała także z Rzecznikiem Praw Obywatelskich.
„Opinia Komisji pokazuje ukryty cel polityczny”
Po wizycie przedstawicieli Komisji Weneckiej w Polsce, rząd sporządził opinię, w której stwierdzono m.in. że „opinia KW w sprawie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym jest nierzetelna i jednostronna, a ponadto zawiera błędy rzeczowe”. „Ujawnia także jednoznacznie polityczne zaangażowanie ekspertów, przygotowujących tekst po stronie opozycji. Efekt jej pracy budzi graniczące z pewnością wątpliwości, co do jej rzetelności. Pokazuje ukryty cel polityczny – wsparcie opozycji i bezprawnych działań prezesa TK w kwestii wskazania kandydatów na przyszłego prezesa TK” – czytamy w stanowisku.
W posiedzeniu nie wziął udziału polski przedstawiciel
W posiedzeniu Komisji Weneckiej z 14 października udziału nie wziął polski przedstawiciel. Zapytany o decyzję rządu w sprawie nieobecności polskiej delegacji na posiedzeniu Komisji Weneckiej szef polskiej dyplomacji stwierdził, że „w obecnej sytuacji nie jest ona konieczna”. – Uznaliśmy, że trzeba podjąć taką decyzję, ponieważ ostatnie oceny, a nawet sposób działania Komisji Weneckiej są skrajnie stronnicze, nie bierze się pod uwagę opinii strony rządowej, tylko Trybunału Konstytucyjnego – wyjaśnił minister Waszczykowski.
„Żałuję, że nie ma reprezentantów strony polskiej”
Zapytana o nieobecność przedstawicieli polskiego rządu była wiceprzewodnicząca Komisji Weneckiej Hanna Suchocka stwierdziła, że „źle się stało”. – Z reguły jestem zwolenniczką rozmowy, a nie obrażania się. Jestem członkiem Komisji Weneckiej od początku i wiem, że nigdy nie trzymała strony żadnego rządu, a słyszę ze strony polskich władz, że Komisja jest stronnicza. Tak, ona jest stronnicza, ponieważ konsekwentnie broni zasad państwa prawa i tych wypracowanych w rewolucji ustrojowej w Europie. To są nasze zasady – mówiła. – Żałuję, że nie ma reprezentantów strony polskiej – dodała.
Opinia przyjęta przez Komisję Wenecką krytykuje część zapisów ustawy o TK
Jest to już drugie stanowisko tego organu na temat ustawy o TK. „Nowa ustawa o Trybunale Konstytucyjnym to „pewien postęp” od czasu publikacji pierwszej opinii Komisji, ponieważ zawiera kilka ulepszeń, które są zgodne z zaleceniami Komisji Weneckiej. Nadal jednak jest to prawo, które wprowadza opóźnienia w pracach Trybunału Konstytucyjnego. Nie spełnia ono dwóch podstawowych standardów równowagi sił takich jak niezależność sądownictwa oraz pozycja TK jako ostatecznego arbitra w sprawach konstytucyjnych” – czytamy w komunikacie Komisji.
W opinii instytucji, „ustawa autorstwa PiS wprowadza nadmierną kontrolę legislacyjną nad funkcjonowaniem sądu konstytucyjnego”. Zastrzeżenia wzbudziła przede wszystkim kwestia nieopublikowania wyroków z 9 marca i 11 sierpnia, co, zdaniem Komisji, „pogłębia kryzys konstytucyjny w Polsce”. Jako przykład nieprawidłowości podano kontrowersyjny zapis o możliwości zgłoszenia sprzeciwu od wyroku przez 4 sędziów. W takim wypadku sprawa byłaby odraczana na maksymalnie pół roku.
Komisja Wenecka skrytykowała także uzależnienie rozpoznania sprawy od prawidłowego powiadomienia Prokuratora Generalnego lub jego przedstawiciela. Wszystkie te zapisy zostały uznane przez TK za niezgodne z polską konstytucją. W opinii skrytykowano także system zgłaszania kandydatów na prezesa sądu do polskiego prezydenta. Zdaniem KW mogłoby to doprowadzić do sytuacji, w której prezes TK nie cieszyłby się pełnym poparciem ze strony środowiska sędziowskiego.