Poseł Grupiński nie potrafił wyłonić spośród kandydatów typowanych przez media jednego, który jego zdaniem najlepiej nadaje się na prezydenta Warszawy. Przypomnijmy, że mówi się o Andrzeju Halickim, Rafale Trzaskowskim i Małgorzacie Kidawie-Błońskiej.
– Każdy ma nieco inny zestaw zalet. Ale nie myślę, żeby to było akurat najważniejsze w tej chwili, jeśli chodzi o Warszawę. Myślę, że to jest kwestia przede wszystkim komunikowania się społecznego, że dzisiaj w takich miastach, jak Warszawa - mówię to po przykładzie Poznania i prezydencie Jacku Jaśkowiaku - sposób komunikowania się z ludźmi, umiejętność rozmowy, spotkań z mieszkańcami, dbania o zmiany jakościowe w mieście - ten, kto będzie miał tego rodzaju umiejętności, ten powinien być kandydatem na prezydenta – przedstawiał swoją wizję Grupiński.
Zaznaczył, że nie jest pewny co do sposobu wyłonienia najlepszego kandydata ze swojej partii. – No, to jest pytanie oczywiście o wybory, które być może trzeba będzie zorganizować, tak jak kiedyś organizowaliśmy prawybory w wypadku wybierania kandydata na Prezydenta RP. Być może trzeba będzie zorganizować prawybory, jeżeli chodzi o Warszawę, a być może będzie to po prostu decyzja zarządu krajowego i przewodniczącego Platformy, kto będzie wskazany na tę kandydaturę – mówił.