Hafiz, czyli tzw. strzegący oznacza w religioznawstwie osobę, która nauczyła się Koranu na pamięć i strzeże go w pamięci. 46-letni Saeed Tousi to jeden z najbardziej znanych recytatorów Koranu w Iranie. Jest on również członkiem Naczelnej Rady Koranu. Jego rzekome ofiary oraz ich rodziny postanowiły przerwać milczenie i upublicznić swoje historie, ponieważ twierdzą, że nie udało im się uzyskać sprawiedliwości drogą oficjalną. Z ich relacji wynika, że Tousi miał się dopuścić molestowania 10 chłopców z rodzin religijnych, którzy uczęszczali do niego na zajęcia religijne. Jeden z nich opowiadał, że miał 12 lat, gdy Tousi go napastował. Do zdarzenia miało dojść w jednej z publicznych łaźni.
– Byłem tak zszokowany, gdy do mnie podszedł. Zupełnie nie wiedziałem, co mam robić. Kompletnie się tego nie spodziewałem i nie do końca rozumiałem co się dzieje. Byłem jeszcze dzieckiem – relacjonował poszkodowany. 18-letni obecnie chłopiec tłumaczył, że nie chciał nikomu mówić o tym, co się stało, ponieważ obawiał się, że w ten sposób splami honor swojej rodziny. Po rozmowie z kolegami z zajęć, którzy również mieli zostać poszkodowani przez hafiza, nastolatek postanowił przerwać milczenie.
Skargi na Tousiego miały trafić do sądu już kilka lat temu. Od tego czasu wymiar sprawiedliwości nie podjął żadnych kroków mających na celu wyjaśnienie tej sprawy. Gholam Hossein Mohseni-Ejei, rzecznik sądu, powiedział, że w tej sprawie nie ma wystarczających dowodów, aby podjąć śledztwo. W związku z tym, nastolatek stwierdził, że tylko upublicznienie tej sprawy może sprawić, że hafiz zostanie ukarany za molestowanie chłopców.
Hafiz zdecydowanie zaprzecza tym doniesieniom. Twierdzi, że historie chłopców są "wyssane z palca", a cała sprawa kest elementem prowadzonej przeciwko niemu kampanii. Jednak sami Irańczycy są całą sprawą oburzeni. Przemoc seksualna szczególnie wśród mężczyzn jest traktowana jako tabu. Szczegółowe relacje chłopców wywołały prawdziwą burzę. Jeden z komentatorów zwrócił uwagę na to, że gdyby sprawa molestowania dotyczyła dziewczynek, oburzenie nie byłoby tak wielkie, ponieważ opinia publiczna w zdecydowanej większości twierdziłaby, że hafiz został przez nie sprowokowany przez niestosowny ubiór czy zachowanie. Lokalne media z kolei podkreślają, że to nie jest normalne, że rozpatrzenie wniosku w sprawie śledztwo trwało ponad 6 lat, a ofiary były w tym czasie zwodzone przez wymiar sprawiedliwości.