Do ataku doszło przed godziną 12.00 na Great Water Street. Jak podaje irlandzki Indepenent, mężczyźni najpierw wdali się w sprzeczkę, następnie Polak został zaatakowany nożem. Jego oprawca ugodził go kilkakrotnie w klakę piersiową. 31-latkowi udało się zbiec do pobliskiego centrum handlowego. "Leżał na ławce w kałuży krwi przed kawiarnią" - relacjonuje Independent.
Świadkowie zdarzenia zawiadomili natychmiast policję i pogotowie. Mimo udzielonej pomocy, Polak zmarł dzień po ataku w wyniku odniesionych ran. Irlandzkie media podają, że w związku z zabójstwem zatrzymany został 24-latek, który wciąż jest przesłuchiwany.
– Mieszkańcy Longford są zaszokowani tym, co się stało. W ostatnich kilku latach na palcach jednej ręki można by policzyć podobne zdarzenia w tej okolicy – komentowała radna Fianna Fail. Policja przeszukała zajmowane przez Polaka mieszkanie. Władze poszukują też świadków tragedii. Pomocne w ustaleniu jej przebiegu mogą okazać się nagrania z miejskiego monitoringu. Na razie nie wiadomo, jakie były motywy napaści.