Mariusz Błaszczak na antenie TVP Info stwierdził, że apel byłego prezydenta Lecha Wałęsy, by Unia Europejska podjęła zdecydowane kroki wobec Polski, w tym zagroziła wykluczeniem ze wspólnoty, za „haniebny”. Odpowiedział również na słowa dziennikarza CNN Fareeda Zakarii.
–
. Świadczą o tym, że zza granicy atakuje polskie władze i nie szanuje demokratycznego werdyktu, jaki został podjęty przez polski naród w październiku 2015 roku – powiedział o słowach Lecha Wałęsy minister spraw wewnętrznych i administracji. Dodał, że demokracja w Polsce nie jest zagrożona, wbrew temu o czym przekonują były prezydent i KOD. – Fakty świadczą o czymś zupełnie innym. – wskazał.Apel Wałęsy
Przypomnijmy, Lech Wałęsa w wywiadzie dla weekendowego wydania niemieckiego dziennika "Sueddeutsche Zeitung" w zdecydowanych słowach zwrócił się do państw członkowskich z apelem o podjęcie efektywnych działań w kwestii obrony demokracji w naszym kraju. –
. Żądam efektywnych działań, łącznie z groźbą wykluczenia z Unii Europejskiej – stwierdził były prezydent. Jak wyjaśnił, powinna obowiązywać zasada, że kraj członkowski musi przestrzegać praw Wspólnoty. W przeciwnym razie, zdaniem noblisty, powinien on zostać wykluczony.
Czytaj też:
Wałęsa domaga się efektywnych działań UE wobec Polski. "Łącznie z groźbą wykluczenia"
Błaszczak odpowiada amerykańskiemu dziennikarzowi
Błaszczak odpowiedział także na słowa prezentera CNN Fareeda Zakarii, który zaapelował do Amerykanów, by nie głosowali na Donalda Trumpa, ponieważ w razie jego zwycięstwa demokracja byłaby zagrożona. –
, jak łatwo ją zepsuć. Świadczy o tym przykład Polski, Rosji oraz Turcji – mówił Zakaria. – Zapraszam go, żeby przyjechał do Polski, na przykład 11 listopada. Przyjechał i zobaczył wszystkie demonstracje. Porozmawiał z ludźmi, którzy mają różne poglądy, a którzy będą demonstrować, bo przecież
Źródło: TVP Info