Miał koordynować zamachy w Brukseli i w Paryżu. Został zidentyfikowany

Miał koordynować zamachy w Brukseli i w Paryżu. Został zidentyfikowany

Dodano:   /  Zmieniono: 
Po zamachach w Brukseli ludzie składali kwiaty pod wejściem do stacji metra Maelbeek
Po zamachach w Brukseli ludzie składali kwiaty pod wejściem do stacji metra Maelbeek Źródło: Wikimedia Commons / Zinekee, CC 3.0
Francuscy śledczy twierdzą, że zidentyfikowali mężczyznę, który podejrzany jest o koordynowanie ataków terrorystycznych w Paryżu i Brukseli. Mężczyzna posługuje się dwoma nazwiskami: Ussama Atar oraz Abu Ahmad, obecnie ma ukrywać się w Syrii.

Zdaniem prowadzących dochodzenie specjalistów od terroryzmu, rozkazy w sprawie ataku w stolicy Francji oraz Belgii zostały wydanę przez tę samą osobę. 32-latek miał na odległość koordynować terrorystów, którzy w listopadzie 2015 roku uderzyli w Paryżu, w a marcu następnego roku w Brukseli. Na trop mężczyzny, posiadającego podwójne, belgijsko-marokańskie obywatelstwo, śledczy wpadli po tym, jak znaleźli jego zdjęcie przy jednym z wysłanych do Europy terrorystów.

Jak podaje CNN, Abu Ahmad jest spokrewniony z braćmi El Bakraoui, którzy dokonali samobójczych ataków na lotnisku oraz w metrze w Brukseli. Obecnie śledczy twierdzą, że mężczyzna ukrywa się w Syrii. Jeszcze we wrześniu mieli hipotezę, że Abu Ahmad mógł zbiec do jednego z krajów Europy Zachodniej. Już wówczas określany był mianem "najwyższego rangą bojownika IS", który pojawił się na przedmieściach Brukseli.

Ukrywał się w Europie?

CNN, powołując się na rozmowę z osobą powiązaną ze śledztwem, podaje, że mężczyzna w sierpniu "według wszelkiego prawdopodobieństwa" miał przebywać w Brukseli. Tamtejsze służby podejmowali wówczas próby zatrzymania go, jednak okazały się one bezowocne.

W zamachach, które 13 listopada 2015 roku wstrząsnęły stolicą Francji, zginęło łącznie 137 osób, ponad 300 zostało rannych. Ataki, do których doszło 22 marca w Brukseli, kosztowały życie 32 osób (śmierć poniosło także trzech terrorystów). Ponad 315 osób zostało rannych.

Źródło: CNN