"Ja się obawiam, że tutaj już, jeżeli chodzi o moją wielką cierpliwość, liczne rozmowy z panem premierem Giertychem, to one są już na wyczerpaniu" - powiedział polskim dziennikarzom prezydent, który przebywa z oficjalną wizytą w Turcji.
L. Kaczyński ma nadzieję, że przejdą w parlamencie zmiany dotyczące lustracji, zaproponowane w przygotowanej przez niego nowelizacji. Jak dodał, liczy, że zacznie ona niedługo funkcjonować, ale "w rozsądnym kształcie".
Obecna ustawa, uchwalona przez Sejm w październiku, w głównej części wchodzi w życie 1 marca. PiS chce zdążyć z nowelizacją przed tym terminem.
Tymczasem LPR chce, by przepisy październikowej ustawy weszły w życie choćby na kilka-kilkanaście dni, tak aby w oparciu o nie "dogłębnie zlustrować przede wszystkim polityków". Dlatego Liga proponuje odłożenie sejmowych prac nad prezydenckim projektem.
Jak powiedział wiceszef klubu LPR Wojciech Wierzejski, Liga chce "pozyskać informacje o posłach, senatorach, ministrach, wyższych urzędnikach państwowych". Dlatego uważa, że ustawa z października powinna wejść w życie w marcu. "To będzie wówczas bolesny miesiąc dla wielu polityków. Mocno, boleśnie w marcu, a później możemy przystąpić do wprowadzenia ograniczeń prezydenckich" - stwierdził.
Wierzejski zapowiedział, że podczas posiedzenia Konwentu Seniorów Liga złoży weto wobec propozycji wprowadzenia prezydenckiego projektu do porządku obrad rozpoczynającego się w środę posiedzenia Sejmu. Przypomniał, że gdy jeden z klubów złoży weto przeciwko któremuś z punktów posiedzenia, na początku obrad Sejm głosuje nad wprowadzeniem tego punktu do porządku.
Z rozmów PAP z posłami innych ugrupowań wynika, że żaden z pozostałych klubów nie zamierza poprzeć weta LPR. W ocenie polityków opozycji, działania Ligi wskazują na kolejny kryzys w koalicji.
Joachim Brudziński powiedział, że stanowisko PiS w sprawie lustracji jest jasne. "Całkowicie popieramy projekt prezydencki. Ta nowela cywilizuje i porządkuje sprawę lustracji" - dodał.
Przypomniał, że premier w zeszłym tygodniu zapowiedział, że nie można rządzić od kryzysu do kryzysu. "Premier dał wyraźny sygnał koalicjantom. Chcę wierzyć, że działania LPR to nie jest próba wywołania kolejnego kryzysu, bo gdyby tak było, to czas żeby Liga uświadomiła sobie, że nasza cierpliwość - i przede wszystkim premiera - jest na wyczerpaniu" - dodał Brudziński.
Zdaniem Bronisława Komorowskiego (PO), weto Ligi "to przejaw walki wewnętrznej w koalicji i ścigania się PiS i LPR na radykalizm". "Bardzo bym chciał, żeby projekt prezydenta - jako bardziej cywilizowany i dający szansę na obronę ludziom oskarżonym o współpracę z tajną policją - wszedł w życie jak najszybciej" - powiedział Komorowski.
Weta LPR nie poprze SLD. "Sojusz uważa, że nowela prezydenta, choć niedoskonała, ale przywracająca sąd lustracyjny, pozwoli ucywilizować proces lustracyjny" - powiedział Jerzy Szmajdziński.
Również Samoobrona jest przeciw odkładaniu prac nad nowelą. "Uważamy, że nowelizacja prezydencka jest dobra i będziemy za nią głosować" - podkreślił Mateusz Piskorski.
Klub Samoobrony chce, aby w prezydenckim projekcie noweli lustracyjnej znalazł się przepis, według którego decydujące znaczenie w postępowaniu lustracyjnym miałyby dokumenty oryginalne. "Ta poprawka ma znaczenie fundamentalne" - zaznaczył Piskorski. Taką poprawkę zgłosiła Samoobrona podczas prac w komisji sejmowej, ale została ona odrzucona.
Zdaniem posła PSL Marka Sawickiego, weto Ligi pokazuje, że "coraz bardziej narasta konflikt w koalicji rządowej". Jak dodał, Liga doskonale wie, że nie ma szans na poparcie dla swojego pomysłu, a po prostu chce zaistnieć w mediach. "My tego weta nie poprzemy" - podkreślił Sawicki.
Uchwalona w październiku 2006 r. ustawa zmienia dotychczasowe zasady lustracji. Stanowi, że badane dotąd przez Rzecznika Interesu Publicznego i Sąd Lustracyjny, oświadczenia osób publicznych będą zastąpione zaświadczeniami IPN o zawartości archiwów tajnych służb PRL. Ustawa zakłada też ujawnienie zapisów tajnych służb PRL o ich osobowych źródłach informacji oraz rozszerza dostęp do teczek IPN. Ustawa ma wejść w życie 1 marca.
Z kolei prezydent chce, by wcześniej przyjęto nowelizację jego autorstwa. Przywraca ona m.in. oświadczenia lustracyjne, które badałby nowy pion lustracyjny IPN w procedurze karnej. Ich prawdziwość stwierdzałyby sądy okręgowe. Projekt przywraca też 10- letni zakaz pełnienia funkcji publicznych dla "kłamców lustracyjnych". Zakłada odejście od pojęcia osobowego źródła informacji i rozróżnia formy współpracy ze służbami PRL.
ab, pap