– Od samego początku kryzysu migracyjnego zwracaliśmy uwagę na to, że Grecja oraz Włochy nie mogą zostać same. Do tej pory przed śmiercią udało nam się uratować blisko 400 tysięcy osób. Mówiąc „nam”, mam tak naprawdę na myśli Włochów, bo to właśnie oni przede wszystkim niosą pomoc migrantom. Ich pomoc to zaszczyt dla wartości, z których zrodziła się Europa i Unia Europejska – tłumaczył Juncker.
Zapytany o ocenę pomysłu zmniejszenia unijnych dotacji państwom, które nie będą solidarne i nie zgodzą się przyjąć uchodźców odpowiedział, iż to nie jest dobre rozwiązanie tego problemu. W opinii Junckera powinno się przede wszystkim przekonać te kraje do przyjęcia migrantów i namówić ich na solidarność dając dobry przykład, a nie grożąc obcięciem funduszy.
– Nigdy nie zaakceptuję tego, że jeden z premierów mówi, że nie przyjmie w kraju muzułmanina. To są stwierdzenia, które negują całą europejską historię – powiedział przewodniczący Komisji Europejskiej. Jean-Claude Juncker przyznał, iż odwracanie się plecami wobec państw, które kryzys migracyjny dotknął w największym stopniu, a więc przede wszystkim Włoch, jest skandaliczne i nie powinno mieć miejsca w Unii Europejskiej. –
dla żadnego państwa nie może być wyjątku – ocenił unijny polityk. Jean-Claude Juncker przyznał, iż dotychczasowe rezultaty realizacji przyjętego przez Komisję Europejską planu relokacji uchodźców są niewystarczające, ponieważ z planowanej liczby około 150 tysięcy migrantów rozlokowano do tej pory niewiele ponad 7500 uchodźców.