Zarzuty dla matki zmarłej 4-latki, która padła ofiarą przemocy domowej

Zarzuty dla matki zmarłej 4-latki, która padła ofiarą przemocy domowej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Policjanci doprowadzają matkę Oliwii do prokuratury
Policjanci doprowadzają matkę Oliwii do prokuratury Źródło: Policja.pl
Tragiczne wydarzenia w Łodzi. zgłosiła się na pogotowie z 4-letnim dzieckiem, które mogło już od kilku godzin nie żyć. Wyniki sekcji zwłok wskazują, że dziewczynka padła ofiarą przemocy domowej. Matka 4-letniej Oliwii oraz jej konkubent usłyszeli już zarzuty.

Przypomnijmy, że we wtorek 6 grudnia do łódzkiego pogotowia zgłosiła się kobieta z 4-letnim dzieckiem, które nie żyło już od kilku godzin. Ze wstępnych ustaleń lekarzy działających na zlecenie prokuratury wynikało, że dziewczynka padła ofiarą przemocy domowej. Kobieta tłumaczyła, że zgłosiła się na pogotowie, ponieważ konkubent miał jej powiedzieć, że dziecko spadło z huśtawki. Jednak badania przeprowadzone przez łódzkich lekarzy na zlecenie prokuratury wskazywały na to, że 4-letnia dziewczynka zmarła kilka godzin przed tym, jak matka przyszła na pogotowie. Obrażenia, które znaleziono na jej ciele wskazywały na to, że dziewczynka padła ofiarą przemocy domowej. 4-latka miała obrażenia głowy i twarzy oraz wybroczyny na tułowiu. 27-letnia matka wraz z 33-letnim konkubentem została zatrzymana przez policję.

Zarzuty dla konkubenta, który miał się znęcać nad dzieckiem

Według ustaleń RMF FM, 33-letni konkubent miał znęcać się nad dziewczynką od dawna. S. opowiedział śledczym, jak wyglądała sytuacja w domu. Przyznał, że od kilku dni bił 4-latkę, a także dusił, ponieważ „często płakała i marudziła”. Natomiast gdy został sam w domu z dzieckiem, 4-letnia Oliwia zaczęła płakać. Wtedy też uderzył ją ręką, później – ponieważ, jak mówił, dziecko się nie uspokoiło – zaczął bić ją paskiem, następnie uderzył jej głową o bok drewnianego łóżka. Wówczas dziecko straciło przytomność.

Kamil S. usłyszał zarzut zabójstwa i znęcania się ze szczególnym okrucieństwem. Grozi mu dożywocie. Jak podaje TVN 24, matka 4-letniej Oliwii, która zgłosiła się na pogotowie z najprawdopodobniej martwym od kilku godzin dzieckiem, usłyszała zarzut narażenia dziecka na utratę życia.

Matce grozi kara 5 lat pozbawienia wolności

Z informacji TVN 24 wynika, że 27-letnia matka dziewczynki, która w czwartek 8 grudnia w godzinach porannych została przesłuchana przez Prokuraturę Rejonową Łódź-Bałuty usłyszała już zarzuty. Według śledczych, mimo faktu iż ciążył na niej obowiązek opieki nad dzieckiem, naraziła ona swoją córkę na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia. Po przesłuchaniu prokurator podejmie decyzję odnośnie zastosowania środka zapobiegawczego w postaci aresztu tymczasowego dla kobiety oraz jej konkubenta. Jeśli zarzuty wobec 27-latki, która jest obecnie w ciąży potwierdzą się, grozi jej kara w wysokości 5 lat więzienia.

Czytaj też:
Śmierć 4-latki z Łodzi. Są zeznania 33-letniego konkubenta, usłyszał zarzut zabójstwa

Źródło: TVN24 / Wprost.pl