Poseł ruchu Kukiz'15 Adam Andruszkiewicz stwierdził na antenie Polskiego Radia, że wykluczenie z obrad posła PO Michała Szczerby (to wydarzenie było bezpośrednim powodem blokady sejmowej mównicy przez opozycję) było zbyt pochopne. – Marszałek Kuchciński za ostro zareagował, niepotrzebnie PiS dał paliwo do protestów. Zupełnie niepotrzebnie się wzajemnie nakręcają – tłumaczył polityk. W opinii parlamentarzysty „winne całej sytuacji są partie, które nakręcają wojnę plemienną, co może doprowadzić do zamieszek”. – Jeżeli będziemy eskalować konflikt to dojdzie do tego, że Polacy zaczną się bić – stwierdził.
W opinii polityka ruchu Kukiz'15 „Komitet Obrony Demokracji zachowuje się prowokacyjnie, a opozycja totalna czeka tylko na to, aby rząd użył siły”. – Nie popieram prób manipulowania obecności dziennikarzy w Sejmie tak, jak to chce zrobić Prawo i Sprawiedliwość, jednak reakcja Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej oraz KOD była tak paniczna, jakby co najmniej zakazano funkcjonowania w Polsce mediów prywatnych – tłumaczył.
Poseł Kukiz'15 Adam Andruszkiewicz podkreślił, że jego klub będzie apelował do społeczeństwa, aby nie dało się wykorzystywać politykom do ich wewnętrznej gry i zamiast spędzać czas na ulicznych demonstracjach w spokoju przygotowało się do świąt Bożego Narodzenia. – Podczas spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą Paweł Kukiz mówił o tym, że konieczne jest pogodzenie obu stron konfliktu i właśnie do tego jako klub będziemy się starali doprowadzić – podkreślił parlamentarzysta.
Czytaj też:
Zwolennicy KOD i opozycja pod Sejmem. Morze flag i podziękowania dla Rzeplińskiego