– Wydaje mi się, że okazaliśmy Donaldowi Tuskowi wiele serdeczności kilka miesięcy temu, gdy odwiedzi Polskę i został przyjęty przez panią premier – stwierdził szef MSZ. Jak podkreślił, rząd oczekiwałby jednak większego poparcia ze strony Tuska. – Przedstawiciel Polski, jeżeli zajmuje tak wysokie stanowisko w Europie, oczekujemy, że po pierwsze będzie promował interesy Polski w Europie, po drugie będzie nas informował o ważnych wydarzeniach w życiu politycznym tam, na Zachodzie, a po trzecie, będzie promował też Polaków na wysokich stanowiskach w UE, tak jak robią to przedstawiciele innych państw – wyjaśnił minister spraw zagranicznych.
Co powinien zrobić Tusk?
Witold Waszczykowski stwierdził, że polski rząd oczekuje, że w przypadku ubiegania się o drugą kadencję w Radzie Europejskiej, Donald Tusk odwiedzi Polskę. – Powinien nas odwiedzić, powinien przedstawić, jakie są jego osiągnięcia w tej pierwszej kadencji, jakie są plany na drugą kadencję. Wtedy być może to poparcie uzyska – mówił Witold Waszczykowski. Szef MSZ stwierdził, też do tej poty nie padła żadna deklaracja ze strony Tuska w sprawie kandydowania na drugą kadencję. – Zwykle tak się to dzieje, że ta druga kadencja jest automatyczna po 2,5 roku. Ale jak dotychczas nie znamy stanowiska pana Tuska – zaznaczył szef polskiej dyplomacji.