Zanim jeszcze polityk platformy Obywatelskiej z dziennikarzem RMF przeszli do sprawy kryzysu parlamentarnego, Robert Mazurek zapytał Grzegorza Schetynę o jego urlop w Austrii. Przewodniczący PO pomimo kilkukrotnego powtórzenia pytania przez dziennikarza nie udzielił odpowiedzi. – Widział pan jakieś zdjęcie, opis czy tylko... -–odpowiadał. Więcej do powiedzenia miał na temat spotkania z marszałkiem Karczewskim, przedstawicielami opozycji i prezesem PiS.
– 0 10:30 Zarząd Krajowy, będziemy decydować o dalszych krokach PO i też decyzjach obecności w takim spotkaniu. Ja bardzo grzecznie, ale starałem się wytłumaczyć to wczoraj w kontaktach z mediami. Marszałek Karczewski, marszałek Senatu nie jest osobą, która może rozwiązać konflikt w Sejmie. On się Sejmem nie zajmuje, ponieważ zajmuje się Senatem – tłumaczył Schetyna. Także obecność na spotkaniu prezesa PiS nie przekonuje go do pojawienia się u marszałka Karczewskiego. – To nie jest spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim. To jest spotkanie z marszałkiem Senatu wszystkich szefów partii politycznych – stwierdził.
Kataryniarz i jego małpka
Przewodniczący PO przekonywał, że „konflikt trzeba zakończyć tam, gdzie on powstał”. – Jeżeli ten konflikt urodził się i wybuchł w Sejmie i ciągle trwa w Sejmie, bo to na sali sejmowej obecni są posłowie dzisiaj, no to trzeba go tam zakończyć, a nie przesuwać go do Senatu, bo marszałek Kuchciński sobie z problemami nie radzi – podkreślał. Kiedy dziennikarz prowadzący rozmowę zasugerował przy pomocy niezbyt eleganckiej metafory, że być może w tej sprawie lepiej rozmawiać z przysłowiowym „kataryniarzem” - Jarosławem Kaczyńskim, a nie tresowaną przez niego małpką, lider Platformy udzielił zaskakującej odpowiedzi. – Nie, właśnie z kataryniarzem chcę rozmawiać, czyli z marszałkiem Kuchcińskim – upierał się Schetyna.
„Nie chowajcie Kuchcińskiego”
– Mówię po raz trzeci i powtarzam to panu - może jest zbyt wcześnie rano: chcę się spotkać u marszałka Sejmu i rozmawiać z marszałkiem Kuchcińskim. Bo on jest gospodarzem Sejmu i on zorganizował ten problem. I on może go rozwiązać. Nie chrońcie - mówię i apeluję do polityków PiS - nie chowajcie marszałka Kuchcińskiego, on sobie z tym poradzi. Jeżeli będzie inicjatywa z jego strony, będę na tym spotkaniu i będziemy rozstrzygać ten problem – powiedział naciskany Schetyna.