„Dzisiaj, z wielkim przytupem i z ogromną tubą medialną, zapoznaliśmy się z wynikami badań dotyczących prawdziwości podopisywanych przez Prezydenta Lecha Wałęsę dokumentów sprzed blisko 50 lat. Ekspertyzy zostały wykonane, trudno je podważać, bo podpisało się pod nimi grono specjalistów” – pisze Jerzy Owsiak. Nie neguje skomplikowanej przeszłości Lecha Wałęsy. Zwraca jednak uwagę, że to między innymi jego działalność pozwala Polakom żyć dzisiaj w wolnym kraju i program o obrazach Matejki oglądać na „telewizorze plazmowym, który niemal codziennie tanieje w ofertach radiowych, na takim samym, który jest na ścianach mieszkań czy loftów w Nowym Jorku”. „Po prostu żyjemy tak samo jak ludzie na całym świecie” – stwierdza..
Jurek Owsiak porównał Lecha Wałęsę do Jana Matejki. Przekonuje, że malarz nie był do końca wierny prawdzie historycznej i nie umiejscowił wszystkich postaci ze swojego obrazu tam, gdzie stały w rzeczywistości. W ten sam sposób postrzega historyczną rolę byłego prezydenta Polski i lidera „Solidarności”. „W wolnej Polsce, której także współtwórcą był bohater tego dzisiejszego wydarzenia i dla mnie dzisiaj, w 2017 roku, jest to trochę taka opowieść jak z programu o Matejce. Czy stał w lesie, czy stał w centrum bitwy - jest to bardziej ciekawostka niemająca już znaczenia dla dnia dzisiejszego, w którym ja osobiście pojmuję wolność, w której osadzone są realia dzisiejszej Polski. A wolność mamy na pewno” – pisał.
Z dziennikarskiego obowiązku musimy dodać, że Jerzy Owsiak nie do końca trafił ze swoim przykładem, ponieważ na obrazie znajduje się książę Witold, a nie król Jagiełło. Liderowi WOŚP wytknęła to jedna z internautek. „Panie Jurku, Matejko nie kłamał;). Ten facet w czerwonym ubranku i mitrze książęcej na głowie w centrum obrazu to Witold, kuzyn Władysława. Władysław siedzi na koniu w prawym górnym rogu obrazu, czyli tam, gdzie być powinien. Ale co do meritum to popieram!” – pisała. „I wielkie dzięki za informację! To super, że ktoś wie jeszcze lepiej i wszystkich nas, także mnie, może pouczyć. Dla mnie mój ”Król„ z dzieciństwa, to teraz Książę. I dzięki, że meritum w porządku” – odpisał Owsiak.