Zazwyczaj tego typu materiały nie mają prawa ujrzeć światła dziennego, tym razem jednak stało się inaczej. W programie "W tyle wizji" upubliczniony został fragment nagrania z wizyty Grzegorza Schetyny w studiu TVP. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej przed rozpoczęciem nagrania wdał się w kilkunastosekundową wymianę zdań z prowadzącym. W weekend fragment z wypowiedzią Schetyny trafił na Twittera, gdzie zyskał ogromną popularność.
– Jak tam, młode wilki uspokojone? – spytał dziennikarz. – Taaaaaaa – odparł z zawadiackim uśmiechem Grzegorz Schetyna. – Już nie skaczą? – dociekał prowadzący. – Nieeee, luzik – odpowiedział polityk. – Kły stępione? – kontynuował rozmowę pracownik TVP. –Stępione – odparł Schetyna.
Prowadzący „W tyle wizji” Rafał Ziemkiewicz wyjaśnił widzom, że to, co zobaczyli, jest nagraniem sprzed wywiadu. Współprowadząca program Magdalena Ogórek uzupełniła, że „to właściwie nie powinno ujrzeć światła dziennego, ale ujrzało”.– Myślę, że tak wytrawny polityk wie, że to może ujrzeć światło dzienne, nawet to, co jest przed wywiadem, więc chyba chciał komuś pogrozić palcem, tam u siebie – wyraził swoją opinię Ziemkiewicz.
Młode wilki w PO
W czasie sejmowego protestu nieoficjalnie mówiło się, że w partii Grzegorza Schetyny uformowała się grupa młodych polityków, sceptycznych wobec zamiarów zakończenia protestu przez lidera ugrupowania. Wśród nich wymieniano m.in. Sławomira Nitrasa, Agnieszkę Pomaskę, Rafała Trzaskowskeigo, Joannę Muchę, Cezarego Tomczyka, Kingę Gajewską-Płochocką czy Michała Szczerbę. Mieli oni naciskać na lidera PO, by prowadził on bardziej zdecydowaną politykę wobec PiS i nie rezygnował w imieniu partii z blokowania mównicy. Więcej o „buncie młodych” w PO pisaliśmy w tygodniku „Wprost”.
Czytaj też:
Bunt młodych