Kontrowersyjna sugestia Balcerowicza odnośnie relacji łączących szefa MON i jego rzecznika

Kontrowersyjna sugestia Balcerowicza odnośnie relacji łączących szefa MON i jego rzecznika

Leszek Balcerowicz
Leszek Balcerowicz Źródło: Newspix.pl / fot. Aleksander Majdanski
26-letniego Bartłomieja Misiewicza z powodzeniem można uznać za najbardziej znanego rzecznika polskiego ministerstwa. Głos w sprawie szefa gabinetu politycznego Antoniego Macierewicza postanowił zabrać również Leszek Balcerowicz, który zasugerował na Twitterze, że Misiewicza oraz jego szefa łączy coś więcej niż tylko praca.

 Były minister finansów Leszek Balcerowicz przyrównał relacje łączące ministra i rzecznika do „historii niektórych rzymskich cesarzy, którzy mieli dziwnych faworytów”. Sugestia ekonomisty wywołała wśród komentatorów wiele kontrowersji. Nie brakuje głosów, że Leszek Balcerowicz „nie powinien stawiać takich tez i po prostu przesadził”.

twitter

Macierewicz broni Misiewicza

Antoni Macierewicz pytany przez media o przyszłość Bartłomieja Misiewicza, a także opisywaną przez media interwencję Jarosława Kaczyńskiego w sprawie młodego i niewykształconego asystenta, odparł jedynie, że ma nadzieję, iż rzecznik będzie pracował w MON. – Zobaczymy na jakim stanowisku – dodał. Polityk nie zgodził się na odniesienie do treści rozmów z prezesem PiS. Szef MON zapewnił, że w sprawie „poważnej dezinformacji”, takiej jak tworzenie fikcyjnych kont w mediach społecznościowych, powiadomiona zostanie prokuratura. W opinii Macierewicza, „niedopuszczalną” jest sytuacja, w której oficer salutuje osobie do tego nieuprawnionej. Polityk przyznał,że sytuacja taka miała miejsce raz „i nigdy więcej się nie powtórzyło”.

Jak donosi„Fakt” w sprawie rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej Bartłomieja Misiewicza interweniował osobiście prezes PiS Jarosław Kaczyński. Według ustaleń dziennika, Jarosław Kaczyński poinformował Antoniego Macierewicza o tym, że ma „wyraźnie ogłosić” decyzję w sprawie utraty stanowisk przez Bartłomieja Misiewicza. Z kolei według RMF FM rozmowy w tej sprawie miała prowadzić również premier Beata Szydło oraz szefowa gabinetu premiera Elżbieta Witek. – Uważam, że limit przypadków pana Misiewicza został wyczerpany. One szkodzą nam wizerunkowo. Są zupełnie niepotrzebne – mówił na antenie RMF FM marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

Czytaj też:
Misiewicz popełnił przestępstwo? Poseł Nowoczesnej złożył zawiadomienie do prokuratury

Źródło: WPROST.pl / Twitter/LeszekBalcerowicz