– Ostatnie dni od piątku pełne są pochopnych opinii na temat funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu. Apelowałabym o większy szacunek dla tych ludzi, ponieważ wykonują bardzo trudną i odpowiedzialną pracę – powiedziała Jadwiga Wiśniewska. Stwierdziła to w odniesieniu do wypadku z udziałem premier Beaty Szydło. Europosłanka PiS poinformowała, że szefowa rządu podróżowała nowym samochodem, zakupionym w ubiegłym roku. Jak podkreśliła, pojazd był prowadzony przez bardzo doświadczonego kierowcę.
Czytaj też:
Wypadek rządowej kolumny. Premier Beata Szydło trafiła do szpitala
Będą zmiany w BOR
Wiśniewska zdradziła, że przygotowany jest projekt zmian w BOR–ze i jest on już gotowy w wersji roboczej. – On nie powstał ani wczoraj, ani przedwczoraj, będzie przedstawiany w Sejmie, będzie dyskusja na ten temat. Chcielibyśmy takiej głębokiej zmiany BOR–u – mówiła. – Zmiana nazwy nie załatwia absolutnie wszystkiego, bo kompetencje będą podobne, niemniej chcielibyśmy, żeby szef BOR–u miał się stać takim samym organem jak szef policji i aby zadania nowego BOR–u były rozszerzone – dodała.
Europosłanka PiS podkreśliła, że jest wiele do naprawy. – W ramach modernizacji, ustawy modernizacyjnej na lata 2017–2020 BOR miałby unowocześnić bazę szkoleniową i zakupić w ramach tej modernizacji około 90 pojazdów – wymieniała.
„Nie twórzmy klimatu nadzwyczajnej sytuacji”
Wiśniewska przyznała, że nie chciałaby, żeby w przestrzeni publicznej funkcjonowało nieprawdziwe wrażenie, że kolumna z panią premier szarżowała, przekraczała znacznie prędkość w terenie zabudowanym. – Prędkość była taka, jak należy. Więc nie twórzmy klimatu jakiejś nadzwyczajnej sytuacji, że funkcjonariusze BOR–u są piratami drogowymi, w sposób nieodpowiedzialny poruszają się po drogach – oceniła.