Radziwiłł o reformie służby zdrowia: Nie twierdzę, że w październiku obudzimy się w raju

Radziwiłł o reformie służby zdrowia: Nie twierdzę, że w październiku obudzimy się w raju

Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł
Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł Źródło: Newspix.pl / TOMASZ OZDOBA
– Oczywiście nie twierdzę, że w październiku obudzimy się w raju, a Polska w rankingach służby zdrowia wywinduje się na pierwsze miejsce w Europie – mówi w rozmowie z „Wprost”, o wprowadzanej przez siebie reformie, minister zdrowia Konstanty Radziwiłł.

Olga Wasilewska, Marcin Dzierżanowski: Co się zmieni 1 października z punktu widzenia pacjenta?

Konstanty Radziwiłł, minister zdrowia: Po pierwsze, zmniejszą się niektóre kolejki do lekarza.

Pan wybaczy, ale wszyscy ministrowie od 25 lat to zapowiadają.

Oczywiście nie twierdzę, że w październiku obudzimy się w raju, a Polska w rankingach służby zdrowia wywinduje się na pierwsze miejsce w Europie. Powiem coś, czego jako polityk nie powinienem mówić.

Słucham.

Jako lekarz z ponad 30-letnią praktyką wiem, że od 1989 r. poziom naszej służby zdrowia systematycznie się poprawia. Przez ten czas nadrobiliśmy nieprawdopodobnie dużo. Dziś polski pacjent ma naprawdę dobry dostęp do wysokiej klasy usług medycznych.

Polacy tak nie uważają.

Doskonale o tym wiem. Bo jeszcze szybciej niż poziom opieki zdrowotnej rosną nasze oczekiwania w tym zakresie. W efekcie wzrasta rozziew między tym, jak jest, a tym, jak chcielibyśmy, żeby było.

Czyli jest lepiej, niż myślimy. To co zrobić, żebyśmy wreszcie byli zadowoleni?

Długofalowo jedynym sposobem na zasadniczą poprawę sytuacji są pieniądze. Dlatego chcemy, by do 2025 r. publiczne wydatki na służbę zdrowia wzrosły aż do 6 proc. PKB. Chcemy to zapisać w ustawie i dochodzić do tego rozwiązania stopniowo, rok po roku.

Cały wywiad dostępny jest w 9/2017 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.