Poseł Kukiz'15 o byłych koleżankach: Konflikt był widoczny niemal na każdym posiedzeniu

Poseł Kukiz'15 o byłych koleżankach: Konflikt był widoczny niemal na każdym posiedzeniu

Magdalena Błeńska, Anna Maria Siarkowska i Małgorzata Janowska
Magdalena Błeńska, Anna Maria Siarkowska i Małgorzata Janowska Źródło: Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
Tomasz Rzymkowski z ugrupowania Kukiz'15 na antenie Telewizji Republika stwierdził, że odejście posłanek Błeńskiej i Siarkowskiej z klubu nie było zaskoczeniem dla ich kolegów. –  Pytanie zasadnicze brzmiało – kiedy to nastąpi? Konflikt, który był na linii klub – panie posłanki, widoczny był niemal na każdym posiedzeniu – stwierdził.

W czwartek po południu pojawiła się informacja, że z członkostwa w klubie Sejmowym Kukiz'15 zrezygnowały Magdalena Błeńska oraz Anna Maria Siarkowska. Dzień później wraz z Małgorzatą Janowską, która objęła mandat po zmarłym Rafale Wójcikowskim, posłanki utworzyły koło „Republikanie”. Wyjaśniając powody swojej rezygnacji ze współpracy z partią Pawła Kukiza, wskazywały „utratę zaufania”. Na podobną przyczynę wskazywał rzecznik Kukiz'15 Jakub Kulesza. W obu relacjach jako kluczowa pojawiała się kwestia głosowania z 16 grudnia, kiedy to Anna Siarkowska wraz z Rafałem Wójcikowskim dołączyła do posłów PiS na Sali Kolumnowej.

Czytaj też:
Wystąpiły z Kukiz'15 i stworzyły koło „Republikanie”. Teraz przedstawiają swoje plany

W odczuciu Rzymkowskiego ciężko jest zdefiniować, na czym polegały różnice między posłankami, które opuściły Kukiz'15, a resztą klubu. – Trudno jest wyznaczyć jakąś granicę, czy to były kwestie innego patrzenia na gospodarkę, kwestie etyczne. Sam nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Na pewno jakaś różnica istnieje, jeśli chodzi o ocenę rządów PiS. Pani Siarkowska na pewno bardziej przychylnie na to patrzy niż reszta klubu – stwierdził poseł. 

Rzymkowski przyznał, że od dwóch miesięcy nie maił kontaktu z posłankami, ponieważ nie przychodziły one an posiedzenia klubu. – One nie chciały tworzyć tzw. wspólnoty klubowej i to był dość duży problem. 16 grudnia nie poszliśmy na Salę Kolumnową, ale od początku krytykowaliśmy blokowanie mównicy, fotelu marszałka. Dla mnie byłoby jednak ujmą uciekać przed posłem Szczerbą do Sali Kolumnowej -– wskazał.

Źródło: Telewizja Republika / Wprost.pl