– Mamy mocną ofensywę w tej chwili. Dużo wyjazdów po całej Polsce, m.in. ja też jeżdżę, ale przede wszystkim jeździ Ryszard Petru. W tym tygodniu będzie w Rzeszowie, w Kielcach, w Tarnowie. W zeszłym tygodniu był w Katowicach oraz w Bielsku – tłumaczyła wiceprzewodnicząca Nowoczesnej na antenie Radia Zet. W opinii Katarzyny Lubnauer „jest dowód na to, że chce nam się, że mamy determinację do tego żeby odbudować zaufanie Polaków”.
Ostatni sondaż zaufania do polityków wskazuje, że Ryszardowi Petru ufa obecnie 26 proc. Polaków. Brak zaufania zadeklarowało 39 proc. natomiast lider Nowoczesnej jest obojętny 11 proc. badanych. W ocenie Katarzyny Lubnauer „im dłużej jest człowiek w polityce, to w pewnym stopniu, poza oczywiście osobami takimi funkcjonalnymi, na przykład Andrzej Duda, który ma maksymalne zaufanie, tym więcej oczywiście jest takich, którzy lubią i nie lubią”.
– W ostatnim czasie doświadczyliśmy brutalnego ataku mediów, szczególnie ze strony mediów publicznych. Proszę przypomnieć sobie tą słynną sytuację ze szpiegiem, informację w programie „Studio Polska”, że Ryszard Petru został zatrzymany. To była taka goebbelsowska propaganda w stylu dziadka z Wehrmachtu w wykonaniu Jacka Kurskiego – stwierdziła polityk Nowoczesnej.
Lubanuer przyznała, że tak jak patrzymy codziennie co się dzieje w „Wiadomościach” w Telewizji Publicznej, które musi oglądać z powodów politycznych, to najlepsza wiadomość dla Nowoczesnej jest taka, że nie było nic o Nowoczesnej. – Dlatego że ile razy coś jest o nas, ile razy jest coś o kimkolwiek z Nowoczesnej, to zawsze jest to po prostu taka goebbelsowska propaganda i manipulacja – oceniła rzecznik partii.