Zarówno rosyjskie, jak i ukraińskie media, donosiły o tym, że w 2017 roku prezydent Ukrainy Petro Poroszenko i prezydent Rosji Władimir Putin rozmawiali telefonicznie cztery razy. Informował o tym m.in. "Kommiersant", który podkreślał, że pomimo napiętych stosunków między Moskwą a Kijowem, prezydenci kontaktują się ze sobą w ważnych sprawach. Ostatnia taka rozmowa miała miejsce 21 lutego, a przedostatnia – 11 lutego (jedna z nich trwała co najmniej 20 minut – wynika z ustaleń ukraińskich mediów).
Media sugerowały, że te dwie ostatnie rozmowy mogły dotyczyć rozejmu w Awdijiwce (na terenie Donbasu – red.), gdzie pod koniec stycznia wznowiono walki między Ukrainą a separatystami. Miasto na początku lutego zostało ewakuowane i wciąż pozostaje areną walk.
Na te doniesienia o kontaktach prezydentów Rosji i Ukrainy, oraz tematów ich rozmów, odniósł się podczas spotkania z dziennikarzami rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. – Sprawa rozejmu w Awdijiwce nie była poruszana podczas tych rozmów. Prezydenci wymienili tylko poglądy i wyrazili obawy w związku z eskalacją konfliktu. Mogę jedynie potwierdzić, że rzeczywiście, obydwaj prezydenci sporo rozmawiają – powiedział Pieskow i dodał, że może potwierdzić doniesienia o czterech rozmowach telefonicznych Putina z Poroszenką. Rzecznik Kremla był też pytany o to, który z prezydentów zainicjował rozmowy, jednak – jak stwierdził – nie mógł udzielić informacji na ten temat.