„Kukiz’15 odrobił za wicepremiera Mateusza Morawieckiego jego pracę domową i napisał dla Ministerstwa Finansów wniosek o tzw. środek specjalny w sprawie obniżenia stawek VAT na ubranka i buty dziecięce. Stawki te zostały podniesione od 1 stycznia 2012 r. z 8 proc. do 23 proc. Tymczasem takie państwa jak Wielka Brytania czy Irlandia korzystają w tym zakresie ze stawki 0 proc. VAT. Wniosek jest nie tylko zgodny z prawem unijnym, ale jest gotowy – wystarczy, że minister złoży podpis i nada list do Brukseli. Straty dla budżetu będą niewielkie, a oszczędności dla rodzin znaczące. Jeśli minister się pod tym wnioskiem nie podpisze, to chyba tylko z czystej złośliwości” – czytamy w komunikacie Kukiz'15.
Mała różnica dla budżetu, duża dla rodzin
Ugrupowanie Pawła Kukiza przypomina, że podczas kampanii parlamentarnej Prawo i Sprawiedliwość wielokrotnie obiecywało cofnięcie podwyżki VAT na ubranka dziecięce. „Niestety, minęło półtora roku i rząd PiS się z tych obietnic nie wywiązał, zasłaniając się podobnie jak poprzednicy prawem Unii Europejskiej” – podkreślają posłowie. Jak zaznaczają, ich zdaniem polski rząd nie wykorzystał wszystkich możliwości obniżki podatku, stąd propozycja Kukiz'15, by to zrobić.
Posłowie przekonują, że obniżka stawki VAT na ubrania dla dzieci jest ważnym elementem rozwiązań prorodzinnych w krajach, którym udaje się utrzymywać znacznie wyższy w porównaniu z Polską wskaźnik dzietności. „We wspomnianych krajach ze stawką 0% VAT wskaźniki dzietności wynoszą 2,07 (Irlandia) i 1,94 (Wielka Brytania)” – podkreślają. Wskazują też, że podwyżka VAT dała w rzeczywistości niewielkie dochody w skali budżetu państwa. „Według wyliczeń samego Ministra Finansów sprzed sześciu lat podwyżki stawek na te towary w roku 2011 miały zwiększyć dochody budżetu o około 160 mln zł, co stanowi zaledwie 0,11 proc. całości zakładanych dochodów z VAT w 2011 r.” – dowodzą.