Jak poinformowało radio RMF FM, powołując się na ustalenia swoich reporterów, list Beaty Szydło do przywódców państw członkowskich Unii Europejskiej dotyczy braku poparcia dla Donalda Tuska i wystawienia kandydatury Jacka Saryusz-Wolskiego. W pierwszej części dokumentu znalazły się powodu, dla których były premier nie ma poparcia polskiego rządu. Wśród nich znalazły się te dotyczące przekroczenia uprawnień i mieszania się w spory krajowe. Beata Szydło ostrzegła także przed stworzeniem „niebezpiecznego precedensu”, w którym demokratycznie wybrany rząd atakowany jest przez szefa Rady Europejskiej.
Kolejne akapity to wymienianie superlatyw Jacka Saryusz-Wolskiego oraz wskazywanie na głęboki kryzys instytucji unijnych.
List to nie jedyny element działań Beaty Szydło przed szczytem unijnym. Premier do Brukseli uda się 8 marca, czyli na dzień przed jego rozpoczęciem, by porozmawiać z premierem Szwecji Stefanem Loefvenem oraz kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Zaplanowano również krótkie spotkanie w ramach Grupy Wyszehradzkiej. Dzień później szefowa polskiego rządu porozmawia z premierem Włoch Paolo Gentilionim oraz premierem Chorwacji Andrejem Plenkoviciem.
Czytaj też:
Tusk kontra Saryusz-Wolski. Grupa Wyszehradzka wbrew Polsce popiera byłego premiera