W ubiegłym roku Sejm głosami polityków Prawa i Sprawiedliwości znacząco ograniczył budżet Trybunału Konstytucyjnego. Była to część walki politycznej z TK, którego prezes prof. Andrzej Rzepliński otwarcie krytykował rządzącą partię. W sukurs sędziom Trybunału przyszedł wówczas prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, który listownie zaproponował Rzeplińskiemu zorganizowanie jubileuszu 30-lecia TK w Dworze Artusa. Ostatecznie miasto wydało na przygotowanie uroczystości niewiele ponad 10 tys. złotych.
Choć w rocznym budżecie Gdańska i innych polskich miast wydatki na podobne uroczystości zwykle zajmują sporą część, prokuratura pod kierownictwem Zbigniewa Ziobry postanowiła zbadać akurat tamto wydarzenie. Na poziomie rejonowym sprawa została umorzona, teraz jednak prokuratura okręgowa ponownie do niej wraca. Jak dowiedzieli się dziennikarze TVN24 Pomorze, śledztwo prowadzone jest w sprawie „wyrządzenia znacznej szkody majątkowej”.
– Obchody 30 lecia Trybunału Konstytucyjnego nie były niczyją prywatna uroczystością, a konferencją z udziałem wielu osobistości. Jak widać sprawy, które dotyczą Trybunału Konstytucyjnego i Gdańska cieszą się szczególnym zainteresowaniem. Odbieramy to jako działanie polityczne – oceniała Magdalena Skorupka-Kaczmarek, rzecznik prezydenta Gdańska.