Po tym, jak eurodeputowany PO Jacek Saryusz-Wolski niespodziewanie sprzymierzył się z PiS i został kontrkandydatem dla Donalda Tuska (wszystkie państwa Unii zagłosowały przeciwko niemu), nie może liczyć na taryfę ulgową u swoich starych kolegów. W programie #dzieńdobryWP za ocenę zachowania europosła zabrał się Sławomir Neumann. – Coś się stało po tej zdradzie. Zdradził swoją rodzinę polityczną, czyli Platformę i Europejską Partię Ludową. Zdradził polską rację stanu, będąc narzędziem w rękach PiS-u, atakując Donalda Tuska – mówił jeden z liderów PO.
– Dzisiaj pewnie ma potężny problem emocjonalny. Chyba doszło do niego, że został wykorzystany jako pionek w grze Prawa i Sprawiedliwości – stwierdził Naumann. Wyśmiał także pomysł Saryusz-Wolskiego, dotyczący odwoływania się do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie funkcji, od których odsunięto go w unijnych instytucjach. – Lepiej byłoby dla niego, żeby przestał – skwitował krótko ze śmiechem przewodniczący klubu parlamentarnego PO.