Po strzelaninie, do której doszło na krótko przed godz. 16, wstrzymano prace parlamentu, wszyscy pracownicy pozostali wewnątrz budynku. Zarządzono ewakuację parlamentu, jednak po godz. 19 została ona wstrzymana – część członków parlamentu wciąż pozostaje w budynku.
Zamknięte zostały także okoliczne ulice, a także stacja metra. Wstrzymano także ruch komunikacji miejskiej w tej części Londynu. Na miejscu wciąż pracuje policja i antyterroryści. Scotland Yard poinformował, że wydarzenia w Londynie są traktowane jako „incydent terrorystyczny, dopóki nie zostaną wyjaśnione”.
Jeden z turystów nagrał moment, w którym przed budynkiem parlamentu padają strzały:
Po ponad godzinie od pierwszych informacjach o tych wydarzeniach, brytyjska policja przekazała, że za atakiem stała jedna osoba. Napastnik najpierw jechał Mostem Westminsterskim, potrącając po drodze kilkanaście osób. Następnie próbował sforsować bramy przed budynkiem parlamentu, a gdy nie udało mu się przebić do środka, zaatakował funkcjonariusza, który patrolował okolice parlamentu. Dziennikarz BBC Quentin Letts opisywał całe zajście tak: „Widzieliśmy mężczyznę, który niósł coś, co wyglądało jak patyk. Jeden z policjantów go zatrzymał, a później upadł”. Napastnik został tuż po ataku postrzelony przez funkcjonariuszy. Wciąż nieznana jest tożsamość ani motywy działania napastnika. Pojawiły się za to jego pierwsze zdjęcia:
Wcześniej pojawiały się wersje o przynajmniej dwóch napastnikach, a incydent na moście i przed budynkiem parlamentu traktowano jako dwa oddzielne zdarzenia.
Z kolei jeden ze świadków zarejestrował, jak przebiegała akcja policji podczas całego zajścia:
Nie żyją cztery osoby, co najmniej 20 jest rannych
Wiadomo już o czterech ofiarach śmiertelnych ataku: jedną z nich jest kobieta potrącona przez napastnika na moście, która trafiła do szpitala w stanie krytycznym. Zmarła około 2 godziny po ataku. Drugą ofiarą śmiertelną ataku jest policjant, którego ranił nożem napastnik. Informację o jego śmierci BBC podało po godz. 18.
Tuż po godz. 19 brytyjska policja przekazała, że od obrażeń zginęły kolejne dwie osoby, a co najmniej 20 zostało rannych w ataku. Funkcjonariusze poinformowali również o śmierci napastnika.
TVP Info podało, że wśród ofiar nie ma Polaków.
Premier Wielkiej Brytanii Theresa May znajdowała się w budynku parlamentu w momencie ataku, jej służby prasowe poinformowały, że May jest bezpieczna. 22 marca, miało odbyć się spotkanie brytyjskiej premier z prezesem Prawa i Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim - w świetle wydarzeń w Londynie zostało odwołane.