Zapytany przez prowadzącego rozmowę Marcina Zaborskiego prezes PiS wprost potwierdził swoje wcześniejsze przyrzeczenia - nie będzie przedterminowych wyborów samorządowych. – Tak, mówiliśmy to od razu, że nie mamy zamiaru zmieniać terminu wyborów, chociaż mieliśmy daleko idące zastrzeżenia i według mnie słuszne, do przebiegu tych poprzednich – powiedział Kaczyński.
Poseł dodał także, iż krytyka reformy przez wiceministra Jarosława Gowina niczego nie zmienia w planach rządu. Gowin nie zgadzał się przede wszystkim z wprowadzeniem dwukadencyjości dla burmistrzów, wójtów i prezydentów miast z mocą wsteczną. Prawo i Sprawiedliwość chce wprowadzić takie rozwiązanie, aby obecni samorządowcy, którzy rządzą już 2 kadencje, nie mogli w ogóle wystartować w wyborach.
– Będziemy rozmawiali. Jesteśmy koalicją, więc różnica zdań jest czymś zupełnie naturalnym. Wiedziałem, że tutaj wicepremier Gowin ma inne zdanie, natomiast nie znaleźliśmy innego sposobu na coś, co w takim potocznym języku jest określane jako przewietrzenie samorządu – tłumaczył Jarosław Kaczyński. – Naprawdę w wielu samorządach sytuacja jest naprawdę niedobra i niemająca nic wspólnego ani z demokracją, ani z praworządnością, ani z racjonalnością – przekonywał. – Krótko mówiąc, trzeba dążyć do zmian i trzeba tym zmianom pomóc – stwierdził polityk.