W piątek 7 kwietnia w Semie odbyła się debata nad wnioskiem o wotum nieufności dla gabinetu premier Beaty Szydło, który został złożony przez Platformę Obywatelską. Decyzją sejmowej większości szefowa polskiego rządu nie została odwołana ze stanowiska. Na antenie Radia Zet Bronisław Komorowski ocenił pomysł złożenia wniosku przez PO.
W opinii byłego prezydenta „reakcja Platformy Obywatelskiej była konieczna, bo skala kompromitacji rządu polskiego w wyniku wystawienia przedziwnego kontrkandydata na przewodniczącego Rady Europejskiej, przeciwko Polakowi, Donaldowi Tuskowi była ogromna”. Reakcja musiała być. Pytanie, czy ktoś miał lepszy pomysł na ostrą reakcję? Chyba nie – ocenił.
Bronisław Komorowski podkreślił, że „wszystkie partie polityczne mają to do siebie, że one myślą w kategoriach zawsze trochę części, ponieważ partia to jest od łacińskiego słowa »część«”. – Ugrupowania myślą w kategoriach własnego interesu, no i pewnie każdy tą przewagę chciałby zaznaczyć. Ale to dotyczy wszystkich środowisk politycznych, które się czują mocniej, wcześniej kto inny czuł się mocniej i dawał to odczuć. Problem polega na tym żeby na końcu, przed wyborami doszło do jakiejś wersji sojuszu politycznego – tłumaczył.
Zdaniem Komorowskiego „trzeba pilnować, żeby te podziały nie były pogłębiane”. – Według mnie dojdzie do takiego sojuszu. Nie dlatego, że partie przestaną być partiami, tylko dlatego, że jeszcze jest czynnik zewnętrzny, który je będzie zachęcał, albo zmuszał do szukania jedności, w imię uzyskania lepszych wyników wyborczych. Tym czynnikiem zewnętrznym jest Jarosław Kaczyński i PiS. Im bardziej on się zachowuje agresywnie i jest niebezpieczny, tym bardziej skłania to rozsądniejszych polityków w różnych partiach politycznych do myślenia w kategoriach jedności opozycji, ale także jedności przyszłej koalicji rządzących – zaznaczył był prezydent.
Tusk kandydatem na prezydenta?
Były prezydent poruszył również kwestię wyborów prezydenckich. – Patrzę z zainteresowaniem, czy pojawi się jakiś kandydat na prezydenta Polski, który uznałbym, że ma nie tylko szanse wygrania, ale również prezentuje sobą wartości i styl uprawiania polityki, który byłby odpowiedzią na przyszłe wyzwania.Może się okazać, że Donald Tusk będzie kandydatem na prezydenta, ale to się okaże w wyniku jego własnych decyzji. Może się również okazać w wyniku badań opinii publicznej. Jest on człowiekiem na pewno wszechstronnie przygotowanym do tej funkcji, bo z gigantycznym dorobkiem i także gigantycznym poziomem autorytetu rangi międzynarodowej, co się Polsce zawsze przydaje – stwierdził Komorowski.