Prezydent w USA będzie przebywał w Niemczech w dniach 7 i 8 lipca w ramach szczytu G20. Na ten czas potrzebnych jest około 9 tys. miejsc hotelowych, by przenocować wszystkich członków delegacji, którzy przyjadą w dniach 6-9 lipca do Hamburga. Z tego też powodu luksusowe hotele w mieście przeżywają prawdziwe oblężenie. Jak poinformował "Hamburger Abendblatt", miejsca nie znalazł m.in. prezydent Stanów Zjednoczonych. Rzecznik hotelu Vier Jahreszeiten, w którym odmówiono zakwaterowania Donalda Trumpa, nie podaje powodów takiej decyzji.
Niemieckie media spekulują, że amerykański przywódca może wobec tego wybrać Berlin. Ze względów bezpieczeństwa miejsca pobytu najważniejszych gości pozostają utajnione. Wiadomo jednak, że kanclerz Angela Merkel ma się zatrzymać w hotelu Atlantic Kempinski. Jak żartobliwie komentuje „Berliner Zeitung”, w przeciwieństwie do kolegi z USA, ona szukała pokoju z większym powodzeniem. "Hamburger Abendblatt" podaje, że ze względów bezpieczeństwa ochraniające szczyt służby nalegają, by szefowie delegacji byli zakwaterowani w centrum Hamburga.