Mykoła Kniażycki należący do partii Front Narodowy oraz Oksana Jurynećz Bloku Petra Poroszenki „Solidarność” przygotowali wspólnie projekt uchwały, w którym potępiono ostrzał polskiej placówki dyplomatycznej oraz wskazano Rosję, jako stronę winną prób skłócenia narodów polskiego i ukraińskiego za sprawą działań agentów oraz opłaconych prowokatorów. Poza atakiem w Łucku, dokument przypomina niszczenie polskich miejsc pamięci na terytorium Ukrainy W zarejestrowanym projekcie potępiono opisane działania.
Autorzy, którzy współprzewodniczą parlamentarnej grupie ds. kontaktów z Polską wezwali odpowiednie służby do efektywnego prowadzenia śledztw, których celem ma być wymierzenie sprawiedliwości odpowiedzialnym za ataki.
Atak na budynek konsulatu
Do ataku na polskie przedstawicielstwo doszło w nocy z wtorku na środę (28 na 29 marca - red.), około godziny 00:30. Reporter portalu volyn24.com rozmawiał z pracownikiem pobliskiej stacji benzynowej, który relacjonował, że po północy usłyszał głośny wybuch. Konsul RP w Łucku Krzysztof Sawicki potwierdził wówczas atak na polską placówkę dyplomatyczną. Jak poinformował siedziba konsulatu została ostrzelana, ale nikt nie ucierpiał.Czytaj też:
Przedstawiciel SBU: Incydenty pod Lwowem i w Łucku są wymierzone w relacje polsko-ukraińskie