Były prezydent został zapytany w „Kropce nad i” o słowa Ludwika Dorna, byłego polityka PiS, który na początku kwietnia zapowiedział, że rozpoczyna się „podtapianie Antoniego Macierewicza”, czyli osłabianie wpływów szefa MON w Prawie i Sprawiedliwości. W odpowiedzi Kwaśniewski przyznał jedynie, że „Dornowi można ufać”, ale poszedł dalej i wyjawił, kto jest jego zdaniem wiarygodnym źródłem na temat sytuacji wewnątrz partii rządzącej.
– Obserwując polską scenę polityczną, mogę powiedzieć, że są dwa źródła, którym należy ufać. Jednym z nich jest Ludwik Dorn, który zna partię, zna szefa i myślę, że jest kompetentny w swoich ocenach – powiedział były prezydent.
Jednak drugie źródło „wiedzy o PiS” wskazane przez Kwaśniewskiego jest już mniej oczywiste. Jego zdaniem jest to... „Ucho prezesa”. – To programy, które przenikają przez ściany Nowogrodzkiej i całkiem udanie i prawdziwie pokazują obraz tego, co się wewnątrz partii dzieje i jaka jest hierarchia tych postaci, które się tam pojawiają – wyjaśniał. Kwaśniewski dodał, że o ile „Ucho prezesa” dobrze oddaje realia panujące na Nowogrodzkiej, tak w przypadku tego, co opinia publiczna widzi na zewnątrz, mamy do czynienia z „kłamstwem, PR-em, udawaniem”. – To obraz całkowicie zafałszowany – skwitował.