Cukiernia Sowa to czteroosobowa spółka jawna, należąca do małżeństwa Adama i Małgorzaty Sowów oraz do ich dzieci - Michała i Aleksandry. Historia tego biznesu zaczęła się w 1946 roku, gdy ojciec Adama Sowy, Feliks, otworzył piekarnię. Ale dla rozwoju firmy przełomowy okazał się dopiero rok 1990, gdy Adam Sowa przejął biznes od ojca i rozwinął go w ogólnopolską sieć cukierni. Dziś to 160 punktów sprzedaży, a cały czas powstają kolejne. Rodzina zatrudnia prawie 1000 osób, w całej sieci jest ponad 2,2 tys. pracowników. Cukiernie Sowy sprzedają już nie tylko słodkie ciasta, lody i desery, ale także własnej marki czekoladę (stworzoną m.in. przez Pawła Małeckiego, mistrza Polski Cukierników, a produkowaną we Francji) oraz kawę paloną we własnej palarni w Bydgoszczy.
Właściciele Cukierni Sowa raczej nie opowiadają o pieniądzach. Aby poznać wyniki spółki, niezbędna jest wycieczka do sądu i przejrzenie sprawozdań finansowych. Robią wrażenie, bo obroty i zyski spółki rok do roku rosną - w 2015 roku wyniosły one odpowiednio 176,5 mln zł (obroty) i 26,2 mln zł (zyski). Dla porównania: w 2014 roku zysk wynosił 21,6 mln zł, a w 2013 - 16,8 mln zł. Dane za ostatni - 2016 rok - nie zostały jeszcze opublikowane, ale nieoficjalnie wiadomo, że będą jeszcze lepsze niż rok wcześniej. Tylko patrzeć jak Adam Sowa, bydgoski mistrz cukierniczy, którzy stworzył sieć Cukierni Sowa, wskoczy na listę najbogatszych Polaków.
Jak to się stało, że Adam Sowa stworzył dużą ogólnopolską sieć? - czytaj w świątecznym wydaniu „Wprost”.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.