– Nie rozumiem wypowiedzi minister Anny Streżyńskiej. Ona nigdy nie podnosiła na posiedzeniach rządu wątpliwości, co do wprowadzanych przez rząd propozycji i projektów. Chcę przy okazji powiedzieć o pewnych zasadach, które muszą obowiązywać w rządzie, którym kieruje. To zasady lojalności, odpowiedzialności za słowa i czyny oraz umiarkowania w wypowiedziach – powiedziała Beata Szydło podczas spotkania z dziennikarzami. Premier dodała, że jest otwarta na dyskusje, ale powinna być to dyskusja „wewnętrzna”.
Spotkanie dyscyplinujące
– Wszyscy, gdy wchodziliśmy do rządu, zobowiązaliśmy się realizować pewien program. Liczę, że to oraz zasady, wezmą sobie do serca wszyscy ministrowie. Będę o tym mówić na spotkaniu, które zwołałam na godziny popołudniowe w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Będzie to spotkanie ze wszystkimi ministrami oraz wiceministrami – dodała Szydło.
Wywiad Streżyńskiej
Anna Streżyńska 25 kwietnia na antenie Radia Zet powiedziała, że nie ma bezpośredniego konfliktu między nią, a Antonim Macierewiczem, choć istnieje „ konflikt o zasady, o podstawę podejścia do cyberbezpieczeństwa, które ma dwa oblicza, militarny i cywilny”. – Uważam, że nie wszystko mu (Macierewiczowi – red.) podlega i jest wiele takich zadań, które związane są z ochroną przeciętnego obywatela, które ma dwa oblicza, militarny i cywilny – mówiła. W czasie tej samej rozmowy przyznała, że rząd powinien wydawać więcej na rozwój niż pomoc społeczną, choć słowa te nie dotyczą programu 500 plus. Stwierdziła również, iż obniżenie wieku emerytalnego „było przedwczesne”.
Czytaj też:
Streżyńska przyznaje: Często nie zgadzam się z kolegami z rządu
Dzień po wywiadzie, politycy PiS zgodnie zaczęli krytykować szefową resortu cyfryzacji. Poza premier Beatą Szydło swoje zdanie wyrazili m.in. Mariusz Błaszczak i Beata Mazurek.