Były poseł Nowoczesnej: Jeśli Petru będzie słuchał klakierów, skończy jak Palikot

Były poseł Nowoczesnej: Jeśli Petru będzie słuchał klakierów, skończy jak Palikot

Ryszard Petru
Ryszard Petru Źródło: Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
– Oblepiła go duża grupa potakiwaczy – powiedział o Ryszardzie Petru jego były kolega partyjny Grzegorz Furgo. Nowy poseł PO uważa, że lider Nowoczesnej zatopi swoją partię.

Grzegorz Furgo, który niedawno wraz z 3 posłów Nowoczesnej przeszedł do Platformy Obywatelskiej w rozmowie z Onetem nie krył swojego rozczarowania osobą Ryszarda Petru. Jego zdaniem lider Nowoczesnej jest „zawodnikiem wagi lekkopiórkowej”. – On myśli, że walczy w wadze ciężkiej. A w wadze ciężkiej poza Kaczyńskim jest wyłącznie Grzegorz Schetyna. To jedyny człowiek, który dziś jest w stanie zmierzyć się z Kaczyńskim i wygrać – opisywał dawnego szefa Furgo.

– Polityka to umiejętna gra między politykami i mediami. Tyle że to właśnie musi być gra, a nie główny cel bycia w polityce. Nie można działać od konferencji prasowej do konferencji prasowej. Bo to nie jest polityka, tylko PR i bujanie własnych wyborców. Briefingi i konferencje prasowe czy występy w mediach powinny być dodatkiem do polityki. A dzisiaj w Nowoczesnej głównym celem jest pilnowanie tzw. stolika dziennikarskiego w Sejmie – podsumował działalność swojej byłej partii.

Furgo ubolewa nad negatywną przemianą Petru, który po kilku miesiącach dobrych wyników w sondażach, za mocno uwierzył w swoją siłę. – Jeżeli Ryszard Petru nie przejrzy na oczy i dalej będzie słuchać tylko klakierów, to prędzej czy później będzie oznaczać śmierć. Bo tak w polityce zawsze kończy się słuchanie klakierów. Polityk musi dopuszczać do siebie niewygodne opinie. Powinno być ich nawet więcej niż tych pochlebnych, bo dzięki temu polityk twardo stąpa po ziemi. Tymczasem dzisiaj Ryszard Petru i jego otoczenie chodzą nad ziemią – zwracał uwagę. – Nie byliśmy w stanie przebić się przez otoczenie Ryszarda Petru, żeby z czymkolwiek do niego dotrzeć – ubolewał.

– Jeśli nie zmieni swojego postępowania, swojej filozofii uprawiania polityki i nie posłucha mądrych ludzi ze swojego otoczenia, to będzie Ryszardem Petru, który skończy jak Janusz Palikot. Ale będzie Ryszardem Petru. Ludzie mu nie wybaczą, że mając taki skarb w ręku, taką nowość, potrafił to tak fantastycznie spieprzyć. W polskim nazewnictwie było dwóch facetów, którzy poszli ta drogą – Janusz Palikot i Ryszard Petru – tłumaczył. – Ale mam nadzieję, że tak nie będzie i jednak nastąpi otrzeźwienie – dodawał.

Ludzie WPROST
Źródło: Onet.pl