Beata Szydło o spotkaniu z ministrami. „Każdy kto ma inny pogląd może zrezygnować”

Beata Szydło o spotkaniu z ministrami. „Każdy kto ma inny pogląd może zrezygnować”

Beata Szydło
Beata Szydło Źródło: Flickr / P.Tracz/KPRM
Premier Beata Szydło na antenie TVP Info odniosła się do dyscyplinującego spotkania z ministrami, na którym przypominała o zasadzie lojalności. Skomentowała również najnowszy sondaż preferencji partyjnych, z którego wynika, że Platforma Obywatelska cieszy się większym poparciem społecznym niż Prawo i Sprawiedliwość.

– Ministrom powiedziałam bardzo wyraźnie: rząd to gra zespołowa. Każdy, kto realizuje taktykę i założenia drużyny może w niej zostać. Natomiast każdy, kto ma inny pogląd może zrezygnować – powiedziała Szydło i dodała, że „nie liczą się indywidualne kariery”. - Liczy się zespół, liczy się rząd PiS, rząd Rzeczypospolitej. Stawka jest zbyt wysoka, by poświęcać program na rzecz kariery – wskazała.

Korekta polityki medialnej

W ocenie premier, rząd „wczoraj poradził sobie z problemem lojalności”. Ponadto zdecydowano się na „korektę w funkcjonowaniu polityki medialnej” w taki sposób, by zarówno szefowa rządu, jak i ministrowie „przestrzegali wspólnego przekazu”.

Spotkanie z członkami rządu odbyło się 26 kwietnia o godzinie 16.00 w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Zostało zwołane po wypowiedzi minister cyfryzacji Anny Streżyńskiej, która 25 kwietnia na antenie Radia Zet przyznała, że nie zawsze zgadza się z kolegami z rządu. Można założyć jednak, że były to słowa, które dopełniły pewnego scenariusza, gdyż od początku rządu PiS co kilka miesięcy w mediach pojawiała się wypowiedź członka najwyższych władz państwowych bądź to odbiegająca od linii rządu, bądź niekonsultowana z osobami odpowiedzialnymi za przekaz.

Czytaj też:
Dyscyplina najważniejszym tematem spotkania premier z ministrami. „Nie ma miejsca na wolne elektrony”

Sondaż

Zapytana o sondaż Millward Brown dla TVN24 Beata Szydło stwierdziła, że „nie jest nieistotny”, choć nie przywiązuje do niego nadmiernej uwagi. - Pamiętam takie sondaże z czasów, gdy kierowałam kampanią Andrzeja Dudy, że miał on kilka lub kilkanaście procent, a Bronisław Komorowski 60 proc. Także przed drugą turą wygrywał Bronisław Komorowski, a prezydentem jest teraz Andrzej Duda – mówiła. Premier podniosła również problem metodologii przeprowadzania poszczególnych sondaży i rozbieżne dane prezentowane przez różne badania.

W komentowanym sondażu sondażu najwięcej respondentów wskazało na Platformę Obywatelską – partię Grzegorza Schetyny wybrałoby 31 proc. badanych (wzrost o 4 punkty procentowe w porównaniu do analogicznego badania z marca tego roku). Drugie miejsce – pierwszy raz od dawna – zajęłoby Prawo i Sprawiedliwość (razem z Solidarną Polską i Polską Razem) z poparciem rzędu 29 proc. (wynik bez zmian w porównaniu do sondażu z marca).

Czytaj też:
Najnowszy sondaż: Platforma wyprzedziła PiS. Nowoczesna balansuje na skraju progu