Do II tury wyborów prezydenckich we Francji przeszli: Marine Le Pen i Emmanuel Macron, który wygrał pierwszą turę wyborów. Francuzi zdecydują, który z polityków stanie się nową głową V Republiki w niedzielę 7 maja.
Po raz pierwszy wsparcie publicznego wsparcia jednemu z kandydatów na prezydenta Francji udzieliła Angela Merkel. – Nie mam najmniejszych wątpliwości, że Macron powinien wygrać wybory we Francji, co mam nadzieję się stanie – powiedziała Merkel w wywiadzie dla niemieckiej prasy. Kanclerz Niemiec wyraziła przekonanie, że Macron byłby „silnym prezydentem”.
Agencja Reutera podkreśliła, że Merkel była pytania również, czy Macron musiałby udowodnić, że nie będzie „niemieckim pudlem”, aby zdobyć wiarygodność wśród francuskiego społeczeństwa oraz innych państw UE. Kanclerz Niemiec uznała, że „takie określenie jest absurdalne”. Merkel przekonywała ponadto, że kwestie wkładu na rzecz UE będą musiały być omówione z nowym prezydentem Francji. –Zobaczymy wkrótce. Nie mogę przewidzieć, jak będzie wyglądała dyskusja z przyszłym prezydentem Francji – ucięła kanclerz Niemiec.
Czytaj też:
Francuskie MSW podało niepełne wyniki wyborów. W drugiej turze zmierzą się Le Pen i Macron