Czarzasty: SLD nie zgodzi się na opluwanie życiorysów ludzi aktywnych w PRL

Czarzasty: SLD nie zgodzi się na opluwanie życiorysów ludzi aktywnych w PRL

Włodzimierz Czarzasty
Włodzimierz Czarzasty Źródło: Newspix.pl / KRZYSZTOF BURSKI
Przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej Włodzimierz Czarzasty mówił w programie Gość Wydarzeń na antenie Polsat News, że PiS dzieli w tej chwili Polskę na dwa okresy - ludzi aktywnych zawodowo do 1989 roku i aktywnych po 89 roku.

– Ja w tej chwili widzę służby mundurowe, to znaczy pożarnictwo, milicjantów byłych, służby więzienne, służby graniczne. Jest w Sejmie projekt, żeby to samo zrobić z wojskowymi, potem będą sędziowie, prokuratorzy, potem będą nauczyciele. Chciałem powiedzieć, że SLD, któremu przewodzę, nie zgodzi się nigdy, żeby opluwać życiorysy ludzi aktywnych w PRL – mówił Czarzasty. 

Zdaniem Czarzastego, „życiorysy ludzi w PRL to są życiorysy ludzi, którzy przeszli pozytywną weryfikację”. – Nie zgodzę się na to, żeby życiorys mojego ojca, który ze służbami nie miał nic wspólnego, mojego dziadka, pani rodziców, ludzi, którzy byli aktywni w PRL, żeby opluwać. Nie ma na to zgody. Jeżeli komuś nie odpowiada to, co działo się przed 89 rokiem, na przykład panu Kaczyńskiemu, to niech odda dyplom, bo wtedy kończył studia – stwierdził.

W sobotę przed Sejmem protestowało kilkaset osób, wyrażając swoje niezadowolenie z obniżenia emerytur byłym funkcjonariuszom organów bezpieczeństwa PRL. Pikietę zorganizował Sojusz Lewicy Demokratycznej. Pojawili się na nim m.in. przedstawiciele związków zawodowych służb zawodowych, byli szefowie BOR i byli generałowie policji.

Czytaj też:
Przed Sejmem protest ws. ustawy dezubekizacyjnej. Będzie obywatelski projekt ustawy

Dezubekizacja

Tzw. ustawa dezubekizacyjna została podpisana przez Andrzeja Dudę 30 grudnia 2016 roku. Ustawa zakłada obniżkę emerytur i rent „za służbę na rzecz totalitarnego państwa” tym, którzy od lipca 1944 roku do lipca 1990 roku. Zgodnie z przepisami, takim osobom emerytura zostanie obniżona do poziomu, który nie będzie mógł przekraczać średniej emerytury wypłacanej przez ZUS (ok. 2053 zł brutto). W przypadku rent – nie będzie to więcej niż ok. 1543 zł brutto. Budżet państwa ma zaoszczędzić na obniżkach około 546 mln złotych rocznie. Według szacunków, zmiany miały dotyczyć 32 tysięcy osób, jednak dotychczasowy przebieg analizy dokumentów, wskazuje, iż były one zaniżone.

Ustalenie nowej wysokości świadczeń osób, które pełniły służbę na rzecz totalitarnego państwa oraz rent rodzinnych pobieranych po tych funkcjonariuszach, następować będzie w oparciu o sporządzoną przez Instytut Pamięci Narodowej – Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, na podstawie posiadanych akt osobowych, informację o przebiegu służby danego funkcjonariusza na rzecz totalitarnego państwa.

Źródło: Polsat News