- To nie jest pomysł prezydenta, tylko Prawa i Sprawiedliwości. Przypomnę, że już w ubiegłym roku prezes Jarosław Kaczyński mówił głośno. Ja również byłam o to pytana – stwierdziła w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim Witek. Polityk przypomniała również, że o konieczności zmian konstytucji Andrzej Duda mówił także przed rokiem, w trakcie 225. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja.
Prezydent zaskoczył?
Równocześnie Elżbieta Witek niejako potwierdziła słowa Adama Bielana, wicemarszałka Senatu z ramienia Polski Razem (partii współtworzącej z Solidarną Polską oraz PiS rządzącą koalicję Zjednoczona Prawica – red.), który poinformował, iż większość polityków większości parlamentarnej o pomyśle prezydenta dowiedziała się 3 maja.
– To, że prezydent ogłosił to 3 maja, to jego autonomiczna decyzja – stwierdziła Witek, po czym dodała, że fakt, iż PiS pracuje nad projektem nowej konstytucji „to nie jest sprawa, która zaczęła się wczoraj”.
Czas na „mapę drogową”
W dniu ogłoszenia pomysłu o słowa prezydenta pytana była rzecznik partii o klubu parlamentarnego PiS Beata Mazurek. W chłodnym tonie stwierdziła, że to inicjatywa głowy państwa, a PiS musi zapoznać się z jej dokładniejszymi propozycjami.
Podobną tezę na antenie TVN24 wygłosiła Elżbieta Witek. Zaznaczyła, że choć „rząd do tego (pomysłu – red.) nic nie ma, bo jeśli prezydent złoży wniosek o referendum, to trafi on do Senatu”, to zarówno w Alejach Ujazdowskich, jak i na Nowogrodzkiej jest oczekiwanie, iż Andrzej Duda „w niedługim czasie przedstawi »mapę drogową« dochodzenia do samego referendum”. – Usłyszeliśmy, że chce, by obywatele się wypowiedzieli, ale do tego potrzebne są konkrety i o nie właśnie pytamy. Nie chodzi tylko o to, by zapytać, czy jesteś za zmianą, ale by nakreślić kierunki, w jakich zmiany mają nastąpić – podkreśliła Witek.
Pomysł referendum
Pomysł rozpisania w 2018 roku referendum dotyczącego ewentualnych zmian konstytucyjnych prezydent Andrzej Duda zgłosił 3 maja 2017 roku w trakcie wygłaszania przemówienia z okazji rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja. Jak wskazał, chciałby, aby obywatele wypowiedzieli się w sprawie podziału kompetencji między najważniejsze urzędy w państwie.