Kamiński w programie „Gość wydarzeń” w Polsat News komentował sobotni Marsz Wolności, który przeszedł ulicami Warszawy. Jak stwierdził poseł, środowiska opozycyjne zdecydowały się na manifestację, ponieważ obecna władza stara się stopniowa ograniczać wolność w Polsce. – Widzę w logice myślenia tego ugrupowania i tego obozu władzy, że jednak ich zakusy, by ograniczyć naszą wolność są bardzo jaskrawo widoczne – wskazał Kamiński.
Czytaj też:
Wideorealcja Wprost.pl z Marszu Wolności. Co skandowali uczestnicy?
Jako przykłady takich działań poseł podał przykład podejście Prawa i Sprawiedliwości do sprawy stosowania tzw. pigułki „dzień po”, czy zapowiedzi wycofania się z konwencji antyprzemocowej. – To są wszystko działania, które dotykają naszej wolności. To jest problem tej władzy, że ona nie lubi wolności. Nie lubi wolności i nie lubi prawdy – powiedział.
Poseł Unii Europejskich Demokratów przypomniał też, że jego ugrupowanie apeluje do partii opozycyjnych, by zbierać podpisy pod wniosek o referendum w sprawie skrócenia kadencji Sejmu. Zaznaczył, że to „nie jest żadna próba puczu”, a legalne działanie, które pozwoliłoby na odsunięcie PiS od władzy.
Czytaj też:
Marsz Wolności w Warszawie. „Kaczyński tę wojnę przegra”