W środę opublikowany został raport Tureckiego Funduszu Oszczędności i Depozytów Ubezpieczeniowych (TMSF). Wynika z niego, że władze przejęły kontrolę łącznie nad 879 firmami, w których zatrudnionych jest blisko 45 tys. osób. Dodatkowo 147 firm medialnych zostało zamkniętych – podaje agencja Reutera.
Pod zarzutem powiązań z Fethullahem Gulenem, politycznym wrogiem numer 1 prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, państwo przejmuje od lipca kontrolę nad bankami, wydawnictwami i firmami z branży mediów. Przebywający w Stanach Zjednoczonych turecki duchowny jest zdaniem tureckich władz odpowiedzialny za nieudaną próbę puczu, do której doszło 15 lipca minionego roku.
Przedłużony stan wyjątkowy
17 kwietnia wieczorem tureckie władze zatwierdziły przedłużenie o kolejne trzy miesiące stanu wyjątkowego, który obowiązuje od 20 lipca 2016 r.Wprowadzenie stanu wyjątkowego w ubiegłym roku prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan argumentował tym, że dzięki niemu władza będzie mogła podjąć szybkie i skuteczne kroki przeciwko zwolennikom puczu. Od tamtego czasu, na mocy tureckiej konstytucji, prezydent i jego gabinet mogą pomijać parlament w procesie stanowienia nowego prawa, a także w czasie trwania stanu wyjątkowego zawieszone lub ograniczone są prawa i wolności obywatelskie.