W poniedziałek „Fakt” jako pierwszy poinformował o skandalicznych nieprawidłowościach odkrytych podczas ekshumacji ciała gen. Bronisława Kwiatkowskiego, Dowódcy Operacyjnego Sił Zbrojnych RP. Po kilku godzinach doniesienia o znalezieniu w trumnie szczątków łącznie 8 osób potwierdziła rzecznik Prokuratury Krajowej Ewa Bialik.
Czytaj też:
Prokuratura potwierdza: Szczątki 8 osób w trumnie gen. Kwiatkowskiego
Dzień później okazało się, że to nie koniec szokujących informacji. „Fakt” przywołuje wyniki ekshumacji ciała byłego dowódcy Wojsk Specjalnych gen. Włodzimierza Potasińskiego. Jak potwierdziła córka tragicznie zmarłego w katastrofie smoleńskiej wojskowego, w jego trumnie znajdowały się szczątki jeszcze czterech innych osób.
Szokujących błędów jest więcej
Już wcześniej media informowały o ujawnionych bulwersujących zaniedbaniach Rosjan. „Super Express” podał pod koniec marca, że w grobie stewardessy Natalii Januszko znaleziono trzy dłonie. – Kolejne badania potwierdziły, jak wiele skandalicznych błędów popełniono przy identyfikowaniu tych ciał w Moskwie – komentował wówczas jeden z prokuratorów pracujących przy ekshumacjach.
Wcześniej ustalono, że w grobie Piotra Nurowskiego złożone zostało ciało innej ofiary katastrofy smoleńskiej. W trakcie badania sekcyjnego ciała Anny Walentynowicz okazało się z kolei, że w jej głowie znaleziono rękaw marynarki, kawałki materiałów i gumowe rękawice. Na mocy decyzji prokuratury, od listopada minionego roku przeprowadzane są ekshumacje szczątków wszystkich ofiar katastrofy Tu-154M pod Smoleńskiem, które nie zostały skremowane. Przeciwko postanowieniu śledczych protestowała część rodzin ofiar.