– Nas te bajki bawią, często się z nich śmiejemy, rozmawiając w klubie – powiedział o pojawiających się w mediach doniesieniach w sprawie możliwego rozpadu klubu parlamentarnego Kukiz’15 Stanisław Tyszka.
Polityk przypomniał, że w jednym z ostatnich sondaży, formacja mogła liczyć na 15 procent poparcia, choć jak przypomniał, nie pobiera subwencji budżetowej na działanie. – My na sondaże nie patrzymy za bardzo, natomiast patrzą z drżącymi rękoma politycy PO i PiS-u. Oni zamawiają te sondaże za słuchaczy pieniądze. Przypomnę, że Prawo i Sprawiedliwość w zeszłym roku dostało 56 milionów złotych, a Platforma jakieś 30 milionów złotych z waszych kieszeni. Kukiz się tego zrzekł i oni się boją, po prostu boją się strasznie tego, że można podchodzić do polityki w sposób ideowy, że można chcieć zakończyć masowe okradanie Polaków i wypychanie ich za granicę. W związku z tym snują te swoje historie, te bajki – mówił Tyszka.
W ocenie polityka, za każdym razem, gdy ugrupowaniu Kukiz’15 wzrasta sondażowe poparcie, w mediach pojawia się informacja o nieprawidłowościach związanych z politykami formacji lub możliwościach rozłamu w klubie.