"Z tym Stolcem Opatrznościowym to takiego gola daliście"
Ks. Sowa: No nie, no przecież kurka, nawet na tych funduszach europejskich, jak popatrzysz ile Kościół dostał i które diecezje... Ja rozumiem, że są pewne rzeczy bezwarunkowe, bo tam Michalik jest dzisiaj, za rok go nie będzie. Właśnie dzisiaj świętują całe Kielce 75. urodziny księdza biskupa Ryczana i myślę, że 80 procent wiernych ma nadzieję, że będą mieli biskupa nowego, innego za niedługo i się doczekają prawdopodobnie.
Głos: Księdza Oko.
Graś: Kaziu, tak?
Głos: Jest coś na rzeczy?
ks. Sowa: Nie. Będzie ktoś normalny, oto mi chodzi.
Graś: Aa, czyli źródła są na rzeczy.
ks. Sowa: Grzechy młodości nie pozwalają mi nawet marzyć o kanoniku, a ty o biskupie!
ks. Sowa: Sumienie, sumienie.
Graś: A mówiłem, nie spowiadaj się tak...
ks. Sowa: Najlepszy był Stasiu, bo Stasiu powiedział: ty, słuchaj, mam tam z [biskupem] Dziębą jakieś układy - powiem, że jak ty odpuszczasz, to dopiero idzie, jak wy tak [...] główny radiomaryjny, kurcze, wiesz gość.
ks. Sowa: Nie, ale prawda jest taka, że jeśli Kościół bierze udział w pewnej grze, no to trzeba go traktować jak zawodnika. Jest ubrany w koszulkę, stoi po jednej, albo po drugiej stronie, strzela gole do jednej, albo do drugiej bramki. Sorry! Uwaga! Trzeba się zdecydować, w którą stronę z piłką chcecie kurka pędzić. I koniec no!
Głos:...specjalnie tak, no przecież z tym Stolcem Opatrznościowym to takiego gola daliście...
ks. Sowa: Nieee, ja uważam, że to jest dobry [...] dzisiaj zresztą wiesz... No co on będzie? On jest dobry (...)
Głos: Jak się zwolnili z VAT-u...
ks. Sowa: Słuchajcie. Zwolnienie z VAT-u no, moim zdaniem, jest pewne przekłamanie, ponieważ moim zdaniem fundacja Opatrzności Bożej VAT płaci. Są dwa podmioty - kościół buduje archidiecezja, a jest jeszcze fundacja Świątyni Opatrzności Bożej i fundacja VAT płaci...
„Gadałem z wieloma hierarchami, dwóch trzeźwych było”
Karpiński: Ty, a my jesteśmy umówieni z Nyczem teraz?
Baniak: W piątek o dziewiątej.
Graś: Z Nyczem, tak.
ks. Sowa: Przecież ty też idziesz do Nycza, no.
Baniak: U niego, u niego
Karpiński: To u nas czy u niego?
ks. Sowa: U niego, znam Nycza, nigdy nie wychodzisz z kryjówki.
Głos: Kiedyś był kapelanem budowlańców.
ks. Sowa: Kto?
Karpiński: Nycz? Nie wiedziałem.
Graś: Proszę was, nie zniżyłby się nigdy do takich pozycji. Kapelan budowlańców? Nie, no dajcie spokój k..., Nycz zawsze był od architektury.
Karpiński: Szczerze gadałem z wieloma hierarchami, jak byłem u Boniego o obsługę (?) ślubu kościelnego, dwóch trzeźwych było.
ks. Sowa: Mogę się zdobyć na szczerość? Troszkę źle obstawiacie ukłon, tak?
Karpiński: Nie, nie obstawiam.
ks. Sowa: Politycznie. Prawda jest taka, znaczy to, co zrobili z Nyczem, który wynegocjował pewne rozwiązanie i co po 3 miesiącach się zdarzyło. Przecież wam mówiłem nawet, wszyscy w Episkopacie napier... na niego, ale to na maksa. Nie było nic ustalone i on się wycofał, on się poczuł zagrożony. A prawda była taka, że trzeba było tylko podtrzymać, mówiąc brutalnie, takie twarde stanowisko, bo akurat ja uważam, że to jest akurat dobre rozwiązanie, nawet większość ludzi tam, nie wnikając w szczegóły. Co więcej konfrontacja jest zawsze taka, bo w tej Komisji Wspólnej Episkopatu są dwie grupy: Nycz, Polak, czyli sekretarz Konferencji Episkopatu, biskup Gołębiowski z Poznania...
Karpiński: Głódź?
Głos: Nie, nie nie mówię teraz o normalnych ludziach, oraz świry Głódź, Ryczan kiedyś, tacy goście fajterzy, którzy przychodzą po to, żeby udowodnić, że oni są tymi rycerzami krzyżowymi, zdobędą, zawieszą flagę i tak dalej. I moim zdaniem trzeba zawsze licytować na zasadzie, że mamy coś do ustalenia, zawsze jest tak, że kościół musi z czegoś zrezygnować, inne czasy. I akurat Nycz i Polak świetnie.
twittertwittertwittertwittertwittertwittertwitter
Taśmy TVP Info
W piątek 9 czerwca portal TVP Info opublikował kilka fragmentów rozmów, które miały zostać zarejestrowane w restauracji „Sowa & Przyjaciele” w lutym 2014 roku, dzień po publikacji „Faktu” na temat odbywającej się tam imprezy urodzinowej Elżbiety Bieńkowskiej. W spotkaniu uczestniczyli: Włodzimierz Karpiński - minister skarbu państwa; gen. Marian Janicki, były szef BOR; Paweł Graś - pierwszy sekretarz PO, minister w kancelarii premiera; poza tym Mazgaj, Baniak, Rynasiewicz, Tomczykiewicz oraz ksiądz Sowa.
Czytaj też:
TVP Info ujawnia nowe taśmy z „Sowa & Przyjaciele”
„Afera taśmowa”
W czerwcu 2014 r. we „Wprost” ujawniono sześć nagrań, których dokonano w dwóch warszawskich restauracjach – Amber Room oraz Sowa&Przyjaciele. Były to m.in. stenogramy i nagrania rozmów szefa MSW, prezesa Banku Centralnego, byłego ministra transportu oraz Jana Vincenta-Rostowskiego z Radosławem Sikorskim. Do redakcji „Wprost” docierały też wiadomości o kolejnych taśmach. Nagrane miało zostać spotkanie wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej z szefem CBA Pawłem Wojtunikiem, do którego doszło na początku czerwca. Po kilku miesiącach okazało się, że istnieje więcej nagrań. Kelnerzy Łukasz N. i Konrad L. powiedzieli prokuratorom, że istniało nagranie rozmowy Aleksandra Kwaśniewskiego i Leszka Millera oraz wiele innych.
Po publikacji materiałów przeztygodnik „Wprost”, 16 czerwca 2014 roku do redakcji dwukrotnie wkroczyła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Teksty dotyczące afery taśmowej można znaleźć na stronie Wprost.pl: Handel głową Rostowskiego, Afera podsłuchowa i Rozmowa Nowaka. "Wsadzą mnie do więzienia, k***". Taśmy z posłuchów publikował także m.in. tygodnik „Do Rzeczy” oraz Telewizja Republika.