Wagon, którego replika powstala w Jedlinie Zdroju w województwie dolnośląskim miał numer 10252. W wagonie na razie można podziwiać salon z dębowym stołem, krzesła z epoki, olbrzymią mapę terenów, które na celowniku mieli naziści. Jego historia jest dość skomplikowana. W 1945 roku został on przejęty przez Amerykanów, którzy korzystali z niego aż do lat 50-tych. W późniejszym okresie został on przekazany niemieckim kolejom Deutsche Bahn, które przebudowały wagon i używały go ąz do 1971 roku. W 1985 roku został pocięty na złom.
Ciemnoniebieskie wagony
W skład pociągu „Amerika” wchodziło z reguły kilka, kilkanaście (osiem do czternastu) wagonów specjalnych. Między innymi wagon wyposażony w urządzenia zasilające, wagon salonka Hitlera nr 10206, wagon konferencyjny, wagon do przewozu samochodów osobowych, dwa wagony kąpielowe, wagon łączności. Poza tym, każdy skład wyposażony był w dwa wagony z działkami przeciwlotniczymi kal. 20 mm wraz z 26 żołnierzami obsługi, które doczepione były na początku (za lokomotywą) i na końcu składu.
Ponadto w składzie „Ameriki” znajdowały się również: wagon eskorty, wagon restauracyjny, dwa wagony sypialne dla współpracowników Hitlera i zaproszonych do pociągu gości, dwa wagony dla personelu i wagon kierownika biura prasowego z krótkofalowym nadajnikiem radiowym o mocy 700 W. Wszystkie wagony były pomalowane w kolorze ciemnoniebieskim. „Amerika” była pierwszą wojenną kwaterą wodza III Rzeszy w czasie działań wojennych we wrześniu 1939. Po tym, jak Niemcy wypowiedziały wojnę Stanom Zjednoczonym w grudniu 1941, nazwa „Amerika” zamieniona została na bardziej germańską „Brandenburg”.