„Trzeba to coś złapać i ogolić na łyso” o posłance PO uznane za „dozwoloną krytykę”. Umorzono sprawę

„Trzeba to coś złapać i ogolić na łyso” o posłance PO uznane za „dozwoloną krytykę”. Umorzono sprawę

„Wypowiedź ta stanowiła krytykę postawy pokrzywdzonej zaprezentowanej w czasie posiedzenia parlamentarnego. Nie miało związku z jej przynależnością polityczną” – czytamy w uzasadnieniu.

W komunikacie podkreślono ponadto, że „w ocenie prokuratora wypowiedź ta mieściła się w ramach dozwolonej krytyki postawy innej osoby” . Z tego samego powodu śledczy uznali, że Anna Kołakowska nie dopuściła się także publicznego nawoływania do naruszenia nietykalności cielesnej posłanki PO. Decyzja o umorzeniu jest nieprawomocna.

Źródło: WPROST.pl / Prokuratura Okręgowa w Gdańsku