32-letni Grzegorz Kądzielawski, który jest z wykształcenia doktorem nauk prawnych został wiceprezesem w Grupie Azoty z siedzibą w Tarnowie. Z jego oświadczenia majątkowego za 2016 r. wynika, że w gabinecie wicepremiera zarobił 160 tys. zł. „Super Express” informuje, że w tym roku jego zarobki znacznie wzrosną. Według dziennika, tylko za jeden miesiąc w Azotach może dostać ponad 50 tys. zł. Z nagrodami jego pensja może urosnąć nawet do 85 tys. zł. Te dane powstały w oparciu o raporty roczne spółki za 2016 i 2015 r. Z informacji „SE” wynika, że dla Kądzielawskiego specjalnie poszerzono skład zarządu.
Praca doktorska Kądzielawskiego dotyczyła samorządu terytorialnego w Tarnowie. 32-latek może się też pochwalić członkostwem w radzie programowej Polskiego Radia i pełnieniem funkcji radnego sejmiku małopolskiego.
Rzecznik Grupy Azoty Artur Dziekański poinformował, że Grzegorz Kądzielawski został wybrany do zarządu spółki na stanowisko wiceprezesa uchwałą Rady Nadzorczej z dnia 20 czerwca 2017.