W tekście „Taśmy Amber Gold” przedstawione są nowe informacje w sprawie Amber Gold, a konkretnie omówienie stenogramów z podsłuchów Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, które założono Marcinowi P., twórcy Amber Gold.
„wSieci” wylicza, że w dokumentacji ABW brakuje notatek z rozmów Marcina P., choć ten w okresie, gdy był podsłuchiwany, przeprowadzał ich wiele. Jako przykład podano brak dokumentacji z rozmów P. z Katarzyną P., która razem z nim zarządzała Amber Gold. Co więcej, P. miał być świadomy inwigilacji, próbował wymieniać kolejne karty telefoniczne, a podczas jeden z rozmów miał powiedzieć do byłem wspólniczki: „Pozdrów panów z ABW”.
Tygodnik opisuje też sprawę tajnej notatki, którą w 2012 roku przygotował ówczesny szef ABW Krzysztof Bondaryk. Trafiła ona później do premiera Donalda Tuska, a także prezydenta Bronisława Komorowskiego i innych osób, których kompetencje dotyczyły sprawy – wylicza „wSieci”. W tytule notatki użyto wobec Amber Gold określenia „piramida finansowa”, a Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego stwierdzała, że skrytki wynajmowane przez tę firmę nie byłyby w stanie pomieścić złota, które powinna posiadać spółka.
„Działalność Amber Gold może być prowadzona nie tylko z naruszeniem prawa bankowego (...), ale także może być ukierunkowana na wyłudzenia finansowe” – napisano w notatce, a wcześniej padło w niej stwierdzenie, że działalność OLT Express „może być nieuzasadniona ekonomicznie”.