45. prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump przylatuje do Polski już w środę 6 lipca o godzinie 22:00. W związku z tym, na drogach dojazdowych z lotniska, na Starym Mieście oraz wokół hoteli, w których zatrzyma się amerykańska delegacja, wprowadzono wyjątkowe obostrzenia. Zarządzone przez amerykańskie służby środki ostrożności mają zapewnić bezpieczeństwo głowie światowego mocarstwa, ale z pewnością utrudnią też życie zwykłym Warszawiakom. Miasto opublikowało specjalne mapki, z których dowiemy się, gdzie lepiej nie parkować oraz które ulice w najbliższych dniach będą nieprzejezdne.
W tym tygodniu dodatkową uwagę trzeba będzie zwrócić także w komunikacji miejskiej, której rozkłady ulegną okresowej zmianie. Całkowicie wyłączone z ruchu zostaną m.in. ulice: Senatorska, Miodowa, Długa, Podwale, a także plac Zamkowy i plac Krasińskich, na którym w czwartek 6 lipca prezydent Trump wygłosi przemówienie. Znaczne problemy dotkną również okolicy hotelu Mariott, w którym zamieszka prezydent z rodziną.
Jak ostrzegają eksperci od bezpieczeństwa, mieszkańcy Warszawy mogą mieć problem również z rozmowami przez telefony komórkowe. Problematyczne będzie zarówno wykonywanie połączeń, jak i korzystanie z mobilnego internetu. W wielu przypadkach może także zrywać się zasięg. Zakłócenia emitowane będą przez agentów Secret Service ochraniających prezydenta USA. Największe tego typu zakłócenia mają występować w pobliżu pojazdów przewożących Donalda Trumpa.