Na wstępie Amnesty International odnotowuje, że 2 kwietnia 2017 roku weszła w życie zmiana Prawa o zgromadzeniach, wprowadzając nowe regulacje dotyczące „zgromadzeń cyklicznych”, czyli organizowanych przez ten sam podmiot w tym samym miejscu kilka razy w roku. „Na tej podstawie władze Warszawy zakazały kilku zgromadzeń planowanych na 10-go kwietnia, maja i czerwca w centrum Warszawy, innych niż comiesięczne zgromadzenie »cykliczne«” – zauważono. „Amnesty International jest zaniepokojona faktem, iż podczas ostatnich comiesięcznych protestów (10 czerwca), »nie-cykliczni« demonstranci nie zostali dopuszczeni do obszaru zgromadzenia cyklicznego. Dodatkowo, protestujący zostali odseparowani na czas, który znacząco wpłynął na możliwość skorzystania przez nich z przysługującej im wolności zgromadzeń” – czytamy.
Organizacja podkreśliła, że obserwuje protesty w Warszawie i będzie kontynuować badanie stosowania środków karnych i administracyjnych przeciwko protestującym w Polsce. „Po protestach w czerwcu Amnesty International wezwała polskie władze do zapewnienia, by ludzie mogli brać udział w demonstracjach i wyrażać swoje poglądy” – czytamy. Na koniec organizacja wyraża nadzieję na kontynuację dialogu i na spotkanie z Zofią Romaszewską oraz jej współpracownikami.
Romaszewska pisze do Amnesty International
Doradczyni prezydenta Andrzeja Dudy postanowiła odpowiedzieć na obawy dotyczące przestrzegania swobód obywatelskich w Polsce oraz ograniczania swobody zgromadzeń. Opozycjonistka podkreśliła, że AI jest jej bliska ze względu na zaangażowanie organizacje w jej sprawę w 1983 roku, kiedy to jako więzień sumienia była objęta opieką Amnesty International.
Czytaj też:
Romaszewska odpowiada na zastrzeżenia AI. „W Polsce każdy ma prawo do pokojowych demonstracji"