– W Polsce nigdy nie było trójpodziału władzy na gruncie konstytucji z 1997 roku, więc to co mówi reszta opozycji nie jest prawdą. Mamy do czynienia z serią poważnych reform kadrowych – powiedział przedstawiciel Kukiz'15.
Tyszka zgodził się ze stwierdzeniem, że ostatnie zmiany „są fundamentalne w sensie kadrowym”, ale jego zdaniem „nie jest to poważna reforma sądownictwa”, jeśli chodzi o „stworzenie nowych zasad jego funkcjonowania”. – Od początku powtarzaliśmy, że polskie sądownictwo źle funkcjonuje i należy je reformować, ale poddając kontroli obywateli, a nie ministra Ziobro – podkreślił. – Po ministrze Ziobro przyjdzie inny minister i jeżeli on będzie miał tak wielkie uprawnienia, to będziemy mieli destabilizację państwa. Nie można takiej władzy składać w ręce jednego człowieka – przekonywał polityk.
Tyszka ocenił ponadto, że jest to „moment definicyjny dla prezydentury Andrzeja Dudy”. – Okaże się, w którym kierunku on pójdzie. Dla mnie byłoby oczywiste, że te ustawy, które obecnie są elementem ofensywy wakacyjnej PiS, wszystkie powinny być zawetowane – stwierdził.
Czytaj też:
Ustawa o Sądzie Najwyższym może zostać przyjęta w trzy dni